Zofia Stanecka, Basia
i przyjaciele. Antek, il. Marianna Oklejak, Warszawa „Egmont” 2016
Seria książek „Basia” Zofii Staneckiej cieszy się u
nas bardzo dużym powodzeniem. Wszystko dlatego, że pisarka pokazuje dzieciom
świat im bliski. Borykają się one z problemami typowymi dla ich wieku. W maju
powstała kolejna seria związana z postacią radosnej dziewczynki: „Basia i
przyjaciele”. Niedawno pisałam o Anielce czekającej na swojego tatę, który ma
wrócić z podróży służbowej. Jej oczekiwania umila towarzystwo wesołej Basi.
Dziś kolej na opowieść o kuzynie bohaterki. Antek,
jak każdy uczeń, potrafi rozrabiać, zaniedbuje odrabianie lekcji i robi
wszystko, żeby postawić na swoim, czyli spędzić czas na graniu na tablecie,
oglądaniu TV, graniu na komputerze. Niestety rodzice bywają wymagający i wtedy
musi się zbuntować. Postanawia, że nie będzie nic robił. To mu się jednak
szybko nudzi. Do tego nie może w domu grać w piłkę. To sprawia, że Antek jest
niesamowicie zły na mamę i postanawia do końca życia się do niej nie odzywać.
Po odrobieniu lekcji, pochwaleniu przez mamę i
zobaczeniu pysznych pyz z sosem grzybowym szybko zapomina o swoim
postanowieniu, a później przyszli do niego Franek i Basia. Z wizyty kuzyna
bardzo się ucieszył, ponieważ będzie miał kompana do zabaw, ale towarzystwo
dziewczyn nie bardzo mu odpowiadało. Chłopcy przekonują Basię, że ona i misiu
Zdzisiu nie są dobrymi towarzyszami zabawy w piratów. Obrażona dziewczynka
szuka innego zajęcia. W tym czasie chłopcy spierają się o role w zabawie. Nikt
nie chce być majtkiem. Za to oboje uważają, że są najlepszymi kapitanami. Po
sprzeczce stwierdzają, że jednak Basia przyda im się w zabawie. W czasie
poszukiwań wędrują do pracowni rodziców Antka. Tam odkrywają, że ich majtkowi
udało zdobyć się tablet, przez co zyskuje uznanie w oczach chłopców. W czasie
zabawy z kuzynką i siostrą odkrywają, że jednak bardzo miło jest bawić się z
dziewczynkami.
„Basia i przyjaciele. Antek” to świetna książka
pokazująca dzieciom świat trudnych relacji. Basia w książce nie skarży na brata
i kuzyna tylko szuka innego zajęcia, a oni po czasie odkrywają, że młodsza,
nadmiernie pogodna dziewczynka może być świetnym kompanem zabaw.
Zofia Stanecka pokazuje małym czytelnikom oraz ich
rodzicom, że rozwijająca zabawa nie musi ograniczać się do gier, że złość
dzieciom przechodzi i czasami warto postawić warunki, granice, wymagać. Nauka
odpowiedzialności jest tu dość prosta: nie odrabiałeś lekcji wcześniej to musisz
wszystkie odrobić jednego dnia. Pokazuje też, że te zadania są bardzo proste i
uczeń szybko się z nimi uporał, a nie chciał robić, ponieważ miał ciekawsze i
mniej wymagające zajęcia takie jak granie na tablecie.
„Antek” (podobnie jak cała seria o Basi) ma
rozpoznawalną grafikę, typowe okładki, kształt oraz ilustracje Marianny
Oklejak. Twarda, kartonowa, śliska oprawa, dobry papier i bardzo dobre klejenie
sprawiają, że książka jest trwała. Proste ilustracje przybliżające świat
bohaterów przyciągają uwagę najmłodszych czytelników.
Książkę polecam wszystkim przedszkolakom oraz uczniom
pierwszych klas szkoły podstawowej. Lektura będzie doskonałym prezentem dla
przyszłych i obecnych uczniów. Zwłaszcza tych mających problem z samodzielnym
odrabianiem lekcji oraz zabawami z młodszymi kuzynkami. Ze względu na bohaterów
książka spodoba się zarówno chłopcom jak i dziewczynkom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz