Brandon Mull, Pięć
Królestw. Strażnicy Kryształów, tł. Rafał Lisowski, Warszawa „Egmont” 2016
Wędrówka po świecie Pięciu Królestw nie jest łatwa.
Wszystko, z czym mają tu do czynienia bohaterowie jest całkowicie inne od tego,
co znają ze swojego świata, do którego chcą wrócić. Zbyt duża ciekawość i chęć
popisania się przed koleżankami i kolegami stała się przyczyną ich wessania do
świata pełnego niebezpieczeństw i przemocy. Życie utrudniło im rozproszenie
oraz naznaczenie jarzmoznakami świadczącymi o ich niewolnictwie. Niektórym z
pomocą formistów udało się usunąć ten uzależniający. Od woli pana lub handlarza
niewolników znak. Mimo tego wędrówka wcale nie stała się łatwiejsza. Czyhające
na bohaterów niebezpieczeństwa, udział w lokalnych sprawach, wplątanie się w
walką z najwyższym królem pragnącym zapanować nad całym światem. Do tego jednak
potrzebował niespotykanej mocy, a tę mogły mu dać jego własne córki, które nie
chciały być pozbawione swojego naturalnego daru i więzione w lochach. Przez
wiele lat władcy udawało się ujarzmić moce córek. To jednak sprawiło, że
zatrzymał się ich proces starzenia. Mimo dużego doświadczenia i wielu lat
kobiety ciągle są dziewczynami. Z przypadkowymi przybyszami mają wspólny
interes: uwolnić się spod władzy tyrana.
W trzecim tomie bohaterowie trafiają do Zeropolis, kierowanego
przez Abrama Trencha. Zadziwiająca technologia łącząca ze sobą to, co dzieci
znają z niesamowitymi osiągnięciami możliwymi dzięki wykorzystaniu magii, mocy
formistycznych sprawiają, że kraina z jednej strony jest im niezwykle bliska, a
z drugiej obca, wroga i zmuszająca do ciągłej walki z przeciwnościami losu,
uciekaniem przed śledzącymi ich władzami. Pomoc Mirze w odnalezieniu Konstancji
wiąże się z licznymi niebezpieczeństwami, od których nie ma ucieczki. Jedyną
alternatywną drogą wyjścia jest współpraca z władzami i ujawnienie tajemnic,
które mogą na zawsze pogrążyć świat, na który zostali skazani.
Czy istnieje droga ucieczki? Czy będą musieli na nowo
zorganizować sobie życie w kolejnym miejscu? Czy istniejące łącze z internetem
z ludzkiego świata pomoże im wrócić do domu? Jakie są konsekwencje chwilowego
znalezienia się w tym innym świecie?
W trzecim tomie bohaterowie odkryją kolejne moce
posiadane przez nich, dowiedzą się jak cenni mogą być jako pomocnicy ruchu
oporu, wezmą udział w wielu niebezpiecznych akcjach oraz obnażenie tajemnic
zeropolitańskiego rządu, odkrycie kto pomógł najwyższemu, ciągłe ucieczki prze
patrolami, niebezpieczne akcje – wokół tego będą toczyły się niesamowicie
szybko zmieniające się wydarzenia. W tym tomie bohaterzy nie będą mieli
wytchnienia.
Dobrze zbudowana fabuła i subtelne nawiązania do
wcześniejszych wydarzeń pozwalają odnaleźć się w akcji. Myślę, że te
przypomnienia powinny być mniej subtelne ze względu na zawiłość akcji oraz zbyt
duże odstępy czasu w ukazywaniu się kolejnych tomów (między pierwszym a drugim
tomem -rok, drugim a trzecim – 7 miesięcy). To sprawia, że czytelnik wchodzący
w świat stworzony przez Brandona Mulla od razu po pojawieniu się kolejnego tomu
na rynku czuje się zagubiony. Najlepiej czytać wszystkie od razu, ponieważ dziwne
nazwy, niesamowite wydarzenia i sami bohaterowie są tak skonstruowani, że w
grupie nie posiadają cech, dzięki którym byliby jedyni i niepowtarzalni. Być
może jest to wynik tego, że zbyt wielką wagę postawiono na akcję, a za mało
miejsca poświęcono kreowaniu charakterów.
Kolejny tom „Pięciu Królestw” to przyjemna i
wciągająca lektura. Do tego wymagająca skupienia i sporej wyobraźni. Książkę
polecam miłośnikom fantastyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz