Mumie kojarzą nam się z Egiptem i piramidami, a mniej z muzeami, a przecież to tam głównie możemy znaleźć pamiątki po faraonach i dawnej cywilizacji egipskiej. Początek tego zjawiska sięga końcówki XVIII wieku, który przyniósł odkrycia w Egipcie. Szybko przerodziły się one w kolonialny rabunek artefaktów. Wyścig w poszukiwaniu mumii, szerokie wykorzystywanie ich w medycynie i kosmetyce oraz przenoszenie skarbów do stolic imperiów kolonijnych sprawiło, że wiele znalezisk zniszczono, a reszta rozmieszczona jest po całym świecie. Ten wątek pojawia się w cyklu komiksów Carole Trébor i Gabriele Bagnoli „Alemina” przybliżający kulturę starożytnych Egipcjan. Poznamy z niego wierzenia, drabinę społeczną, zależności między poszczególnymi klasami, wejdziemy do świata spisków.
Przygodę z Aleminą zaczynamy od tomu „Ścigana”. Autorki przenoszą nas do
jednego z muzeów archeologicznych, w którym znajduje się sala sarkofagów z
czasów XVIII dynastii. Jej mieszkanką jest nastolatka będąca mumią księżniczki
o imieniu Alemina. Z powodu przeszłości jest to postać niezwykła. Do tego
należy do nielicznych mumii, które po wiekach się przebudziły. To wiąże się z
koniecznością życia w ukryciu oraz wielką nudą w czasie otwarcia muzeum. Noc
staje się czasem jej aktywności. Widzimy nastolatkę bawiącą się z wydrą,
szukającą rozrywek oraz czekającą na comiesięczne odwiedziny mamy, faraonki
Hatszepsut.
Tym razem wizyta rodzicielki wygląda inaczej. Zamiast miło spędzonego czasu Alemina musi uciekać przed Mollosami. Marzenie o wolności zmienia się w poszukiwanie dobrego schronienia, uniknięcia złapania przez tropicieli chcących zamknąć ją w Więzieniu dla Strasznych Istot.. Mimo starań para tajnych agentów depcze jej po piętach. Uniki, zmyłki wydają się nic nie dawać. U celu swojej podróży Alemina spotka wiele tajemniczych mitycznych i legendarnych istot. Pojawia się tu mumia Anchet- spadkobierczyni rodu zapoczątkowanego przez Hatszepsut i boga Amon-Re, węża- Ureusa będącego obrońcą faraonów, Biankę o morskich włosach, Juliusza przywodzącego na myśl mroczne postacie z utworów Edgara Allana Poe’go, ducha, nietoperza- Sybillę. Dowiadujemy się, że tych istot jest więcej, czyli mamy zapowiedź bardzo urozmaiconej akcji.
Drugi tom - „Nieustraszona” – otwiera spotkanie z faraonką Hatszepsut.
Uwięziona władczyni dzielnie broni tajemnic. W tym czasie Alemina z grupką
przyjaciół rozwiązuje problem spotkania dwójki Mollosów. Pierwsze starcie
kończy się powodzeniem, ale mają świadomość, że pościg nie zostanie zakończony.
Z tego powodu ruszają dalej. Muszą przywołać inne nietypowe istoty i przywołać
je w miejscu, w którym mogą się skryć. Po drodze nie zabraknie niespodzianek,
rozwiązywania zagadek, tajemniczych skarbów, wyjaśniania starożytnych symboli.
Z każdą stroną coraz lepiej poznajemy starożytną kulturę. Poznamy prawdziwe
oblicze wrogów Aleminy, która mimo braku pełni mocy (nie była koronowana) musi
stawić czoło wielu wyzwaniom. Każda próba będzie też świetnym pretekstem do lepszego
poznawania siebie towarzyszących jej grupce sprzymierzeńców.
„Alemina" to intrygujący komiks podsuwający troszkę historii, sporą dawkę
humoru oraz ważne problemy społeczne. Pojawi się tu temat otwartości,
tolerancji, wolności i równych praw. Do tego mamy temat zdrady, dwulicowości. Teraźniejszość
pięknie przeplata się z nawiązaniami do przeszłości. Retrospekcje pojawiają się
w postaci opowieści bohaterów, przemyśleń umieszczonych w żółtych ramkach.
Historia Aleminy jest ciekawa szczególnie przez pokazanie funkcjonowania
różnych grup społecznych w starożytnym Egipcie. Do tego dostajemy wartką i
pełną napięcia akcję umieszczoną w czasach bliskich czytelnikom. Autorki
pięknie pokazują różnorodne środowiska, pokazują jak bardzo w różnych epokach
łatwo było wędrownym artystom nie zwracać na siebie większej uwagi. Poza tym
nie brakuje tu tematu zdrady, zaburzenia równowagi, poszukiwania
sprawiedliwości.
Wielkie znaczenie w komiksie ma oczywiście szata graficzna. Ten element jest tu
ciekawy, ładny, estetyczny. Z jednej strony prosta kreska, a z drugiej bogactwo
szczegółów, ciekawie pokazane postaci. Nie brakuje tu przejść między kadrami,
spojrzeń z różnej perspektywy, znikającego tła.
Scenarzystką cyklu jest Carole Trébor, francuska autorka literatury dla dzieci
i młodzieży z historycznym wykształceniem i dobrą znajomością starożytności.
Swoją wiedzę wplata w lekkie historie skutecznie przyciągając uwagę młodych
czytelników. Mimo lekkości komiks zawiera sporą dawkę wiedzy. Pojawiają się w
nich opowieści o wierze Egipcjan, wylewach Nilu, uzależnienia życia ludzkiego
od kaprysów rzeki, hieroglify, bogowie, magiczne przedmioty. Sama
pierwszoplanowa bohaterka jest postacią niezwykłą, bo jako dziewczyna nie miała
szansę na władzę, ale dzięki podstępowi udało jej się zarządzać państwem. Ten
spryt oraz żywiołowość, niestandardowe myślenie pozostaje z nią też po śmierci.
Nie przypomina mumii z filmów. Zamiast tego jest przyjacielska i łatwo wpada w
kolejne tarapaty. Poza tym szybko dostrzega zmiany, jakie zaszły w otaczającym
świecie, zachwyca się nowymi rozwiązaniami. Nie jest sztywno przywiązana do
tego, co było dawniej.
Cykl „Alemina” zapewnia zdecydowanie dobrą rozrywkę i pozwala rozbudzić zainteresowanie
historią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz