Uwielbiamy książki przyrodnicze, popularnonaukowe i przemycające sporą dawkę wiedzy o świecie, polityce, zmianach społecznych i historii. Jeśli lektura łączy w sobie te cechy to już jest ideał. I tak właśnie jest w serii „Ale historia…” Grażyny Bąkiewicz. Wszystkie opowieści pisarki są fantastyczne, bo z jednej strony pozwalają na rozwijanie wyobraźni, podsuwają ciekawą wizję przyszłości, a z drugiej pozwalają na poznanie historii, najważniejszych postaci w dziejach naszego kraju oraz związanych z nimi wydarzeń. Mamy tu zarówno opowieści o władcach jak i naukowcach, przywódcach, czy zwyczajnej codzienności. Grażyna Bąkiewicz pozwala swoim czytelnikom na poznanie realiów społecznych w jakich dzieje się akcja poszczególnego tomu. Wchodzimy w klimat czasów, przyglądamy się postaciom historycznym, ale też nie zabraknie miejsca dla zwykłych ludzi, bo to przecież głównie oni pracowali na to, co obecnie mamy. Dowiemy się, z czym musieli się mierzyć, co było dla nich ważne. W serii podoba mi się wizja szkoły przyszłości. Mamy tu pięknie pokazane, że sam dostęp do informacji to mało. Uczenie się na pamięć różnych rzeczy w świecie, w którym wszystkie informacje są na wyciągnięcie małego palca mijają się z celem, ale w jakiś sposób trzeba poszerzać wiedzę, rozwijać umiejętności analizy docierających danych. To zdolności dużo cenniejsze niż bycie chodzącą encyklopedią bez zdolności interpretacji informacji. Grażyna Bąkiewicz w serii „Ale historia” pokazuje, że dopóki sami czegoś nie zobaczymy na własne oczy, nie zbadamy to nie możemy być tego pewni. Historia to nauka, w której dociekanie prawdy jest trudne. Im dalej w przeszłość tym gorzej, bo nie tylko mniej źródeł, ale też wiele informacji nieprawdziwych, wybielanie władców w myśl zasady, że zwycięzcy piszą historię. Pisarka jest nauczycielką historii i ma niesamowitą zdolność przyciągania uwagi młodych czytelników. Kolejnych tomów jej książek wypatrujemy z niecierpliwością, a do lektury zabieramy się z ekscytacją. Autorka podsuwa opowieść science-fiction, w której możliwe są podróże w czasie. Właśnie dzięki temu poznajemy pierwszych władców, niezwykłe kobiety odgrywające ważne role w dziejach kraju, dowiadujemy się jak wyglądało życie przed wiekami, zaprzyjaźniamy się z politykami i artystami, odkrywamy tajniki średniowiecznych wież, zajrzymy do pracowni naukowców i odkrywców, poznamy okoliczności obiadów czwartkowych, bogactwa niektórych władców, zła jakim jest wojna. Uświadomimy sobie jak wyglądało budowanie tożsamości narodowej. Po każdym tomie oprowadza nas inny uczeń mający inne umiejętności (takie supermoce). Grażyna Bąkiewicz pokaże nam, że historia jest niezwykle ciekawa, a do tego zobaczymy, że kryje ona w sobie wiele tajemnic. polityczne sprawiają, że pewne rzeczy zostają zakłamywane. Im bardziej odległe czasy tym mniej o nich wiemy, tym bardziej wydarzenia mogą być przedstawione w odmiennym świetle. Badacze starają się poznać czasy, odkryć znaczenie dokumentów, ale często bywa to bardzo utrudnione: mamy za mało źródeł, a do tego są one wyrazem dawnych sympatii politycznych. A co by było gdybyśmy mogli podróżować w czasie? Pewnie niedługo będzie to możliwe. Nim jednak nastąpi Grażyna Bąkiewicz zabiera nas na przykładową lekcję historii w przyszłości. Bohaterzy serii książek „Ale historia…” nie ograniczają się do czytania nudnych podręczników, czas jest rozciągły, istnieją ławki do przenoszenia w czasie.
Rozmiłowany w „wiatrach przeszłości” pan Cebula lubi korzystać z wszelkich
możliwych pomocy dydaktycznych. Jego ulubioną są nietypowe ławki zabierające
uczniów na wycieczki w przeszłość. Każdy tom to też opowieść o innym uczniu,
jego umiejętnościach, bliskich, relacjach z nimi, co pozwala na przemycenie
problemów społecznych, dylematów młodzieży oraz jej relacji z najbliższymi.
Dostajemy ciekawe historie o przyszłości i przeszłości. Dzięki niezwykłym
ławkom w szkole mogą przenieść się do określonych czasów i w wybrane miejsca,
gdzie mogą wszystko dotknąć i doświadczyć. O ile łatwiej byłoby nam się uczyć w
ten sposób. I dzięki temu Tym razem poznamy niezwykłą postać, bo renesansowego
uczonego, który ilością zainteresowań oraz osiągnięciami może rywalizować ze
znanymi humanistami tamtych czasów.
„Jak Tadeusz Kościuszko chciał ratować Polskę” to opowieść z perspektywy nieco
strachliwej Ilci mającej umiejętność znikania. Jej poranek zaczyna się
zaskakująco, ponieważ budzi ją jakiś hałas. W pokoju znajduje tajemniczy guzik.
Droga do szkoły też nie jest przyjemna. Zwłaszcza, kiedy trafia na dokuczliwego
Słonia, synka dyrektora. W klasie oczywiście dzieci dowiedzą się, że trafią do
czasów Tadeusza Kościuszki. Tam czeka ich sporo wyzwań. Zobaczą polskie
niewolnictwo i stosunek polskiego bohatera do tej sprawy. Zrozumieją jak
niesamowicie ważna jest współpraca w walce o wolność. Odkrycie niezwykłego
sposoby na walkę z zaborcami wymaga od uczniów włączenie się w wydarzenia.
Pojawią się tu trudne misje, w czasie których możemy razem z nimi przyjrzeć się
działaniu prasy drukarskiej, przypomnieć sobie, w jaki sposób przekazywano
sobie wiadomości i że niewielu ludzi dawniej potrafiło czytać. Nie zabraknie
też tematu pracy dzieci i ich marzeń o lepszym życiu oraz przeszkody społeczne
(chłop był własnością pana, więc niewolnikiem).
Dzięki dynamicznej akcji, sporej dawki historii, snutej intrydze, podróżom w
czasie, konieczności rozwiązywania zagadek, mierzeniu się z licznymi
przeszkodami Grażynie Bąkiewicz z powodzeniem udaje się zainteresować młodych
czytelników historią. Wszystkie książki Artur Nowicki wzbogacił w ilustracje
oraz komiksy, które sprawiają, że książki czyta się szybko i bardzo przyjemnie,
a najważniejsze rzeczy są umiejętnie przemycane.
W każdym tomie znajdziemy sporo ilustracji, komiksy streszczające to, co można
przeczytać z opowieści, podsumowujące ważne rzeczy. Prosty, żywy język, szybka
akcja i duża dawka wiedzy sprawią, że dzieci z większym zainteresowaniem będą
poznawać naszą przeszłość.
Książki polecam wszystkim uczniom szkoły podstawowej. Na pewno rozbudzą
zainteresowanie przeszłością i jednocześnie pozwolą zdobyć sporo wiedzy z
historii.
Zapraszam na stronę wydawcy
Zapraszam na stronę wydawcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz