Złe doświadczenia naznaczają życie na zawsze, ale nie muszą wpływać na nasze decyzje, determinować teraźniejszości. Traumy warto przerabiać, przepracowywać, aby móc się od nich uwolnić. W takim procesie ważne jest wsparcie bliskich. W rodzinie jest siła. Dzięki bliskości, więziom jesteśmy stawić czoła wielu wyzwaniom i niebezpieczeństwom. O trudnych przeżyciach i siostrzanej sile jest powieść Małgorzaty Łatki „Nie zaznasz spokoju”.
Historię otwiera tragedia z roku 1992. W prowincjonalnym miasteczku Niemirowo
giną dwie dziewczynki. Po intensywnych poszukiwaniach natrafia na nie w lesie przypadkowy
turysta. Jednej już nie udaje się uratować, a druga będzie musiała żyć z ciężarem
doświadczeń, ale nie tylko ona będzie mierzyła się z konsekwencjami własnej
tragedii, która doprowadzi do rozdzielenia rodziny.
Trzydzieści lat później widzimy trzy silne bohaterki pracujące w służbach
porządkowych. Doświadczenia jednej z nich sprawiły, że ojciec będący wojskowym
dał im solidne przygotowanie. Wszystko w imię chronienia ich przed potencjalnym
zagrożeniem. Skrywane przed otoczeniem umiejętności po latach bardzo się
przydają. Zwłaszcza, że przyjdzie im stawić czoło z kolejnym zagrożeniem. Tym
razem będzie polował na nie Leszek Maksymiuk, były policjant, który dzięki
układom, jakie stworzył coś na wzór mafii. Dzięki działaniom jednej z sióstr, Julii
Lenarczyk, znanej krakowskiej prokuratorce, może być skazany. Uzyskane dowody
nie pozostawiają wątpliwości o jego winie. Sprawa zakończyłaby się, gdyby nie ucieczka
skazanego. Mający bardzo dobre przygotowanie staje się prawdziwym postrachem.
Giną kolejne osoby, które wzięły udział w procesie. Życie prokuratorki jest
zagrożone. Do tego bohaterka zmaga się z poważną chorobą, przez którą wraca w
rodzinne strony. Pobyt na prowincji ma jej dać wytchnienie od miejskiego
zgiełku i codziennych problemów. Szybko okazuje się, że ucieczka na łono natury
nie pomaga. Wizyta sióstr (Sonii i Jaśminy) przyczyni się do konfrontacji,
otwarcia się i podzielenia osobistymi tragediami oraz urazami każdej z nich. Dzięki
wplecionym w akcję retrospekcjom poznamy przeszłość kobiet, zobaczymy, z jakimi
wyzwaniami musiały się mierzyć. Pobyt na prowincji to czas terapii, mierzenia
się z przeszłością, inne spojrzenie na wojskowe wychowanie i wspólne stawianie
czoła przeciwnościom. Kobiety czeka sporo wyzwań. Każda z nich będzie musiała
podjąć decyzje dotyczące związków, bo i tu nie będą miały łatwo.
„Nie zaznasz spokoju” to książka wciągająca od pierwszych stron. Małgorzata Łatka
podsuwa wiele trudnych problemów, z jakimi mierzą się w osobistym życiu
bohaterki. Żadna nie ma szczęśliwego związku, dobrej relacji. Do tego nie są
szczere z bliskimi im osobami. Po doświadczeniach z młodości trudno im zaufać i
otworzyć się na innych. Początek jest bardzo mocny. Później następuje
złagodzenie akcji, ale i tak nie brakuje tu niespodzianek. Pisarka snuje
niesamowicie realistyczną historię sióstr, które mogą tak naprawdę liczyć
wyłącznie na siebie. W chwili poważnego zagrożenia tylko dzięki jedności mogą
przeciwstawić się grożącemu im niebezpieczeństwu. Tylko czy starczy im
determinacji?
Trzecioosobowa płynna narracja stopniowo wprowadza nas do świata przeżyć bohaterek.
Z jednej strony mamy tu sielskość prowincji, a z drugiej obrazy trudnego
dorastania, które toczyło się wokół ciągłych ćwiczeń, nabywania kolejnych
umiejętności. Wojskowe szkolenie zadecydowało o przyszłości kobiet. Pewne
siebie, twarde i uparcie dążące do celu stają się postrachem. Pod tą maską
kryją się delikatne kobiety z własnymi dylematami i problemami. Do tego coraz bardziej
narasta napięcie związane z aktualnym zagrożeniem. Autorka umiejętnie tworzy
klimat niepokoju, tajemnicy, strachu. Kobiety coraz bardziej są osaczone i nie
mogą ufać nikomu poza sobą.
„Nie zaznasz spokoju” to z jednej strony thriller, ale z drugiej powieść
podsuwająca nam ważne problemy społeczne. Mamy tu mierzenie się z żałoba po
dziecku, własną chorobą, traumą po doświadczeniach z dzieciństwa. Każdy bohater
jest tu naznaczony przez tragedię sprzed lat. Pisarka uświadamia, że uwolnienie
się od tego wymaga przepracowania tematu. Świetna, trzymająca w napięciu i
pouczająca lektura. Polecam.
Zapraszam na stronę wydawcy
Zapraszam na stronę wydawcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz