Ingo
Siegner, Mały Koko Smoko w kosmosie, il.
Ingo Sienger, tł. Mirosława Sobolewska, Warszawa „Prószyński i S-ka” 2016
Moja
córka jest wielką miłośniczką przygód Małego Koko Smoko. Z wielkim
zaangażowaniem śledziła pierwsze szkolne przygody smoka Kokosa Kulistego,
dzięki któremu do szkoły trafia dość nietypowy smok Oskar. Piękna opowieść o ubrana
w smoczy kostium niesie przesłanie, że o marzenia trzeba walczyć. Bardzo szybko
sięgnęłyśmy po kolejną, która zdecydowanie różniła się od pierwszej. „Mały Koko
Smoko wśród dinozaurów” to podróż w świat brutalnych dinozaurów. W tej części
po raz pierwszy spotykamy się ze skomplikowaną technologię. Dzięki
czasoprzestrzemieszczaczowi bohaterzy lądują w kredzie (65 milionów lat temu).
W czasie niebezpiecznej podróży poznajemy kilka gatunków tych wielkich gadów.
Tyranozaur rex Knobi przyznaje się do wstrętu do mięsa i przyjaźni z
triceratopsem Topsikiem. Tym przyjaciołom mięsożerne dinozaury mogą odkryć
uroki roślinnego jedzenia. Trzecia część jest wręcz naszpikowana technologią, a
wszystko, dlatego że przyjaciele udają się w podróż kosmiczną.
Smok
Kokos, Matylda i Oskar cieszą się ciepłą nocą na plaży, obserwują niebo. W
pewnym momencie dostrzegają spadającą gwiazdę, która po czasie okazuje się statkiem
kosmicznym Bobbiego z Topolowej Planety. Nieskażeni strachem przed innością
bohaterowie wyruszają z nowym przyjacielem w podróż. Po drodze odwiedzają
planetę Śliwka Dwa, toczą walkę z Wielkim Zielonym Pomelo, które miało pomagać
w oczyszczaniu kosmosu ze śmieci, ale ze względu na awarię zaczęło wszystko
niszczyć.
Tym
razem najmłodsi czytelnicy dowiedzą się bardzo dużo o kosmosie, teoriach
dotyczących zakrzywienia czasoprzestrzennego, teorii względności i wielu
innych. Dzięki niezwykłym przyjaciołom
odkryją się, że nie wszystko trzeba od razu niszczyć. Czasami wystarczy
przeprogramować.
„Mały
Koko Smoko w kosmosie” to kolejna część interesujących, ciepłych, zabawnych i
pouczających przygód. Dzieci uczą się z nim otwartości, rozwiązywania
konfliktów, Osiągania wyznaczonych celów. Interesującą fabułę wzbogacono
pięknymi ilustracjami autora. Duża czcionka, niedługie rozdziały, przyciągające
wzrok wizerunki bohaterów i interesująca fabuła sprawiają, że mali czytelnicy
chętnie czytają książkę. Prosty język pozwala na czytanie na głos młodszym
dzieciom. Wielkim plusem jest też gruba oprawa, solidnie zszyte śliskie strony.
Opowieść
wywołuje w dzieciach zainteresowanie teoriami naukowymi, zachęca do dyskusji,
poznawania świata, obserwowania otoczenia. We wszystkich częściach autor uczy
otwartości, pozytywnego patrzenia na świat, doceniania innych, cieszenia się z
przebywania w towarzystwie przyjaciół. Lektura ma bardzo pozytywny wydźwięk i
można ją czytać już przedszkolakom.
Polecam!
miło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuńświetny blog, ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń