Etykiety

niedziela, 31 lipca 2016

Anna Kaniecka-Mazurek "Kobieta/Mężczyzna. Niepotrzebne skreślić"



http://www.wforma.eu/kobieta-mezczyzna-niepotrzebne-skreslic.html
Anna Kaniecka-Mazurek, Kobieta/Mężczyzna. Niepotrzebne skreślić, Szczecin, Bezrzecze „Forma” 2016
Anna Kaniecka-Mazurek wrzuca nas do świata Zosi Koseckiej. Odnosząca sukcesy kobieta siedząc na kozetce u psychologa poszukuje źródła swoich problemów, które – jej zdaniem – zaczęły się długo przed jej narodzinami. Wojenne doświadczenia babci, powojenne zmagania się z codziennością i robotniczy feminizm zmieszany z patriarchalną dumą z narodzin syna przyczyniły się do odrzucenia. Wyczekiwane dziecko okazało się wadliwe, ponieważ urodziło się dziewczynką. To zmusza bohaterkę-narratorkę do postawienia kluczowego pytania:
„Ciekawe, czy kiedyś rodzice ze smutkiem będą witać narodziny męskiego potomka? Dla wyrównania krzywd. Dla równego rachunku w sumieniu dziejów. Schylamy się nad kaleką, nad gejem, nad bitym psem, pochylmy się nad dziewczynką. Nad niechcianą córeczką. Nie chodzi o to, że radykalny feminizm to groźna utopia. To oczywiste, że tak jak lew różni się od lwicy, tak kobieta różni się od mężczyzny. Ale już lepiej przerysować niż, bojąc się śmieszności, zamykać oczy na miliony ubezwłasnowolnionych kobiet. Nie chodzi o identyczność. Nie wszyscy mężczyźni są urodzonymi wodzami czy dzielnymi wojownikami, chodzi o wybór. Wybór dla wszystkich, również dla delikatnych, a wcale nie homoseksualnych facetów. Nie każdy musi chcieć być liderem, nie każdy musi chcieć być piękny i piękny, nie każdy musi kochać Żydów, nie każdy musi lubić hip-hop, nie każdy czytać Prousta. Tolerancja rodzi się powoli, milimetr po milimetrze wciska się w świadomość, gdy stare zwyczaje stają się obciachem i wygwizdane wreszcie schodzą ze sceny”.
Życie niechcianej dziewczynki nie jest łatwe. Zaniedbana przez matkę - wyzwolonej z roli żony i matki – Zosia powoli staje się silnym chłopcem. Zimny męski chów pozwalają jej rosnąć na silne i zdrowe dziecko ubierane w rzeczy praktyczne, czyli spodnie i bluzki w chłopięcych kolorach. Codzienne ćwiczenia z ojcem sprawiają, że w dziewczęcym ciele zaczyna kształtować się chłopiec, który z jednej strony poczuciem estetycznym jest bliższy dziewczynkom, a zachowaniem męskim rówieśnikom. Ta dwupłciowość sprawia, że Zosia się gubi w swojej seksualności. Poukładane i wyszkolone dziecko dojrzewając zaczyna odkrywać swoją odmienność. Jest nią androgynia. Jak się żyje z nieumiejętnością samookreślenia?
„Androgynia, trzecia płeć, to dobre na doktorat, ale żyje się z tym fatalnie. Niby nic takiego, Zosi rodzice nie robili, ale żeby zasłużyć na kapryśną miłość ojca, Zosia musiała być silna i sprytna, bez problemu, ale też nie mogła mieć długich włosów, niepraktycznych dziewczęcych ubranek, no i przede wszystkim żadnych fochów, żadnych łez. Niepostrzeżenie dziecko się dostosowało, a wtedy wielce zdziwiona mamusia mówiła o niej „Taka to już z mojej Zosi chłopczyca w spodniach moro” i wszyscy ze zrozumieniem kiwali głowami”.
Wykluwanie się prawdziwej kobiety jest długie i mozolne. Zosia prowadzi szybkie, odważne, bogate w doświadczenia i poszukiwania życie. Jest silna i przebojowa tak jak powinien być młody mężczyzna chcący podbić świat. Na swojej drodze znajduje tylko pozorne schronienia: w ramionach starego pijaka, amerykańskiej artystki, czterdziestoletniego biznesmena z Kanady, aż w końcu poznaje mężczyznę, który pozwoli jej być kobietą. Do pełni szczęścia brakuje jej sprawnych skrzydeł, które w dzieciństwie regularnie łamano.
Nikt tak skutecznie nie podcina skrzydeł jak rodzice. Zbyt duże wymagania, brak uznania i miłości wobec dziecka, nieumiejętność okazywania uczyć, „zimny chów”, pozbawianie dziecka małych radości, nauka zachowania poważnej twarzy w każdej sytuacji, nadmierne dbanie o dobrą formę fizyczną – to wszystko sprawia, że Zosia Czajka, niechciana dziewczynka nauczona chłopięcych zachowań zmaga się z życiem, aby nauczyć się kobiecości.
„Kobieta/Mężczyzna. Niepotrzebne skreślić” to powieść o odkrywaniu własnej płciowości, tożsamości, miejsca na świecie. Niezwykle bogata historia o przemianach, zadziwiających przypadkach losu, w którym uczestniczy kilka pokoleń osób próbujących odnaleźć się w mieszaninie nowych ról społecznych, w których kobiecość nadal jest cechą wstydliwą.
Książkę polecam osobom poszukującym interesujących, zmuszających do myślenia powieści.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz