Danuta Awolusi, Odważona. Dziewczyna minus 70,
Bielsko-Biała „Pascal” 2017
„Odważona” to bardzo osobista opowieść Danuty o jej
otyłości i sukcesie zrzucenia zbędnych kilogramów. Bohaterka-autorka ma
dwadzieścia kilka lat i waży 140 kilogramów! Kobiece kształty? Przy tym
rozmiarze i ubraniach XXL znikają. Siedząca praca biurowa nie ułatwia sprawy.
Do tego nieregularne posiłki, duże porcje jedzenia pełnego kalorycznych
składników i brak jakiegokolwiek racjonalizmu w żywieniu. Przemiana następuje
gwałtownie: Danuta patrząc na piękną sukienkę sylwestrową koleżanki z pracy
postanawia przestać być grubaską, bo to wcale nie jest łatwe życie. Codzienna krytyka
jakiej doznaje od nieznajomych sprawia, że czuje się mniej wartościowa. Czuje,
że w końcu musi to zmienić. Zaczyna od małych kroczków: eliminowania niektórych
produktów, zastępowania ich innymi, pierwszych prób poruszania się. Efektów nie
widać od razu. Wizyty u dietetyków niewiele pomagają. Jednak wytrwałość i
konsekwencja zmiany podejścia do jedzenia pomagają jej osiągnąć coś, co wydaje
się niemożliwe: chudnie 70 kilogramów bez operacji, bez pomniejszania żołądka,
bez fałdów skóry. Czuje się i wygląda jak całkowicie inna osoba, a do tego
odżywia się lepiej, bardziej eksperymentuje w kuchni, jest otwarta na nowe
potrawy, nowe aktywności.
„Odważona” to interesująca książka dla wszystkich
borykających się nadwagą. Poza wskazówkami dotyczącymi jedzenia czytelnicy
znajdą tam wiele wspomnień, które sprawią, że poczują się mniej samotni w
swojej osobistej walce z nieposłusznym ciałem. Autorka nie boi się pisać
szczerze o sobie, swoich doświadczeniach, przemianach, porażkach,
zaniechaniach. Pokazuje, że jest dokładnie taka sama jak każda inna osoba: ma
swoje słabe strony, swoje przekonania, przyzwyczajenia. Wszystko to musiała odłożyć
na bok i spojrzeć na swoje życie nowym okiem: okiem rewolucjonistki, czyli osoby
gotowej na minimum poświęcenia dla własnego dobra i zdrowia, ale to poświęcenie
przez odpowiednie nastawienie przestało być męką, a stało się przygodą.
Jeśli liczycie na poradnik, który da Wam przepis na
dietę zapewniającą zrzucenie kilku kilogramów miesięcznie to się rozczarujecie.
O dietach cud pisze: "Dwa tygodnie diety, a spodnie ciągle ciasne? Miesiąc
wyrzeczeń, a waga drgnęła jedynie nieznacznie? Czuję się oszukana. Nie tak
miało być. A skoro efekt marny, a udręka niewspółmierna, rada jest jedna -
rzucić to wszystko w cholerę...". Danuta Awolusi pisze szczerze, że na
początku nie było widać spadku kilogramów, ale ona czuła, że jej ciało zaczyna
inaczej funkcjonować, a po dwóch latach jest całkowicie inną osobą.
Miała dwadzieścia sześć lat, kiedy dojrzała do
stworzenia nowej siebie, bo starej, grubej, nieporadnej, wyszydzanej nie
lubiła. "Lęk przed ludzkim wzrokiem jest paraliżujący. Tak silny, że
wystarczyło minąć przechodnia, a czułam się wyszydzona". Próbowała
wielokrotnie, ale zawsze kończyło się to porażką.
Słabością Danusi od zawsze była miłość do dużych
porcji jedzenia. To ją odciągało od diet, na których czuła się głodna. Jaj nowe
podejście pozwoliło na pozwolenie sobie na nie głodzenie się oraz zmianę
funkcjonowania ciała oraz kondycję psychiczną, nad którą po latach kompleksów
musi solidnie popracować. "Problemy miały zniknąć wraz z wagą. Tymczasem
brak poczucia wartości, niepewność, strach, samotność - wszystko zostaje”.
Zrzucenie kilogramów to nie tylko pozbycie się dziesiątek zbędnych kilogramów,
ale też pozbycie się psychicznego balastu stworzonego przez ponad dwadzieścia
lat życia. Odchudzanie to nie tylko walka z nadwagą, ale i swoim wnętrzem.
„Odważona” to opowieść nie tylko dla tych, którzy
borykają się z nadmiernymi kilogramami, ale i tych, którzy chcą coś zmienić w
życiu. Autorka uświadamia nam, że nic nie dzieje się natychmiast. Trzeba
długiej, systematycznej pracy oraz ciągłego obserwowania i modyfikowania metod
dążenia do celu, ciągłego zadawania sobie pytania: „Czy to na pewno najlepsze
rozwiązanie?”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz