Etykiety

środa, 4 grudnia 2024

"Przygody Misia Paddingtona. Bajki 5 minut przed snem"


Książki towarzyszą nam przez cały dzień. Mam chyba niesamowite szczęście, że córka domaga się czytania. Z tego powodu staram się podążać za jej zainteresowaniami, podsuwać opowieści, które przypadną jej do gustu. Mamy kilka ulubionych serii, po które sięgamy i zawsze wypatrujemy kolejnych nowości. One pomagają wprowadzić dziecko do świata ważnych problemów, wyjaśnić wiele zjawisk. Zwykle jednak rodzice nie mają tyle czasu na czytanie, ile my, dlatego warto wprowadzić do swojej codzienności rytuał czytania o określonej porze dnia. Taką chwilą pozwalającą na zatrzymanie jest wieczór. Wprowadzenie codziennego czytania przed snem pozwoli na stworzenie sytuacji, w której dziecko i rodzic będą pamiętali o codziennej dawce opowieści. Czytanie przed snem jest świetnym sposobem na wyciszenie i uśpienie dziecka, ale też może być pretekstem do ważnych rozmów pozwalających lepiej poznać dylematy naszych pociech. Do tego pozwala budować więź, rozwijać wyobraźnię, tworzyć poczucie bezpieczeństwa, otaczać dziecko ciepłem, dzięki któremu będzie wiedziało, że nie jest samo z problemami oraz poszerzać zainteresowania. Do tego pobudzamy wyobraźnię, rozbudowujemy słownik osobisty, przygotowujemy na różnorodne wyzwania. Właśnie z tego powodu nam książki towarzyszą ciągle. Nie tylko przed snem, ale wtedy jest to szczególny moment, kiedy wszyscy mamy więcej czasu i chcemy powoli przygotować się do odpoczywania. To świetny moment, aby sięgnąć po książki z bohaterami bliskimi naszym pociechom. Wydawnictwo Harperkids ma kilka takich serii, które przyjdą rodzicom z pomocą: „Bajki 5 minut przed snem”, „3 bajeczki przed snem”, „Złota kolekcja bajek”, „Nowa kolekcja bajek”, „Bajeczki na dzień dobry”, „Biblioteka bajek” i „Moje bajeczki”. Są to książeczki wydane w solidnej, twardej oprawie. W przypadku drugiej serii dodatkową atrakcją jest świecąca w ciemności okładka. Dla każdego kilkulatka będzie to sporym urozmaiceniem, kiedy po skończonej lekturze i zgaszeniu światła będzie mógł zobaczyć magiczny świat baśni na okładce ulubionej książki. Trzecia to spore księgi, piąta ma nieco krótsze teksty. Wszystkie oferują bogatą ofertę czytanek oraz spotkanie z ulubionymi bohaterami i przeżycie z nimi nieznanych przygód Wśród publikacji znajdziemy opowieści o Misiu Paddingtonie, Muminkach, Tomku i przyjaciołach, Bingu, Smerfach i Kot-o-ciakach, Bandzie Beti i Maszy i Niedźwiedziu, Star Wars, superbohaterami i wiele, wiele innych. Mamy za sobą lekturę wszystkich i każda, w jakiś sposób nas przyciąga, kusi. Moja córka najłatwiej wchodzi w świat zwierzęcych opowieści, w których może zobaczyć swoją codzienność i nauczyć się ważnych rzeczy. Uwielbiamy książki, w których autorzy przemycają pozytywne wzorce, pokazują jak pięknie możemy się różnić i współpracować ze sobą, dbać o otoczenie, dzielić się, być sobą, nie naśladować ślepo innych, cieszyć się chwilą, skupić na zadaniach, potrafić nawiązywać znajomości z wieloma osobami, czerpać radość z przyjaźni. Do tego bardzo podoba mi się w tych publikacjach to, że sporo tu nacisku na pracę zespołową, pokazywanie, że razem możemy osiągnąć więcej niż działając samodzielnie. Różnorodność charakterów i talentów ma tu duże znaczenie. Każdy z bohaterów musi stawić czoło wielu wyzwaniom i zmierzyć się z wieloma emocjami. Bing, Kucyki My Little Pony, Tomek i przyjaciele, Masza i niedźwiedź oraz Smerfy są bohaterami, których przygody pozwalają na przyjrzenie się różnym wyzwaniom i charakterom, zachowania w określonych sytuacjach. Opowieści pozwalają przepracować problemy z różnymi wyzwaniami naszych pociech, a do tego wejść w świat fantazji, rozwijania kreatywności, koncentracji, rozbudowywania języka, pokazywania, że książkowi bohaterzy też mierzą się z podobnymi problemami. Upersonifikowane postacie mające odmienne temperamenty pomagają oswajać się z innymi spojrzeniami na określony problem, uświadamiają, że nie wszyscy musimy chcieć tego samego, że każdy człowiek może mieć inne zdanie i upodobania oraz nie wolno dyskryminować kogoś ze względu na wiek. Nawet, kiedy oparte są na tej samej bazie wiedzy. Najlepiej, kiedy postacie nie są stereotypowe. I tak właśnie jest we większości wymienionych serii. Do tego te publikacje pozwalają rozwinąć ważny rytuał wieczornego czytania pozwalający na wyciszenie się, skupienie. Dziecko musi przysiąść, położyć się, wsłuchać, zrelaksować, a to ułatwia zasypianie. Podzielenie się wątpliwościami to dobry sposób na oczyszczenie głowy z nadmiaru myśli.
W naszym domu pojawiły się kolejne  „Przygody Misia Paddingtona". Jakiś czas temu ukazały się one w serii "Bajeczki na dzień dobry”. Opowieści Jona Fostera i  Jamesa Lamonta z kadrami z serialu animowanego stworzonymi dla StudioCanal w ramach tej serii zabierają młodych czytelników w świat trzech chyba najbardziej znanych przygód: problem braku weny twórczej u pani Brown, która musi przygotować obraz na wystawę, wyzwanie, jakim jest opieka nad rannym gołębiem i przygotowanie dla rodziny Dnia Naleśnika, kiedy pani Bird ma chore ręce. Paddington odkryje, że czasami wena może kryć się w zaskakujących chwilach, a największym wyzwaniem nie jest opieka tylko umiejętność wypuszczenia podopiecznego w świat, aby mógł cieszyć się z samodzielności. W książce znalazły się opowiadania napisane na podstawie odcinków uwielbianego przez maluchy serialu: „Paddington i obraz”, „Paddington i gołąbek” oraz „Paddington i naleśniki”.
Teraz do młodych czytelników trafia kolejna porcja przygód w serii "Bajki 5 minut przed snem". Tym razem mamy historie zabierające nas w różne pory roku. Paddington będzie świętował dzień jesieni i łapał spadające liście, zostanie opiekunem jaja, będzie świętował urodziny, a także latał balonami po Londynie. Do tego mamy dwie zimowe przygody pozwalające na wprowadzanie w klimat świąt. Sprytny miś nauczy się jeździć na łyżwach, będzie pisał list do świętego Mikołaja oraz zobaczy, co jest ważne w świętowaniu.
W każdej przygodzie Paddingtona położono nacisk na kształtowanie pozytywnych postaw. Dzieci zachęcane są do współpracy, zaangażowania, otwartości, doceniania innych, różnorodności, zauważania własnych zalet, dbania o talenty i tolerancję. Do tego będą punktem wyjścia, kiedy nasza pociecha będzie zazdrosna lub zacznie ślepo naśladować rówieśników. Pokazujemy dziecku, że ważniejsze od długo przygotowywanych wydarzeń jest dbanie o przyjaciół i elastyczne działanie. Te wzorce spotkacie we wszystkich polecanych przeze mnie seriach wydawanych przez Wydawnictwo Harperkids. Zdecydowanie warto po nie sięgnąć.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz