Carey Davis Helen, Amerykanka w Warszawie, tł. Ewa Krasińska, Kraków 2001.
Polska
Ludowa w oczach cudzoziemki na początku jest krajem pełnym absurdów i
niezrozumiałych wartości. To kraj, w którym ludzie nie zakładają się o
pieniądze, ale o papier toaletowy, który okazuje się być na wagę złota.
Dopiero w komunistycznej Warszawie odkrywa uroki poszukiwań konkretnych
produktów oraz wielką radość z kupienia prostych rzeczy. Jej codzienne
wyjścia na miasto stają się niezwykłymi wydarzeniami, podczas których
poznaje Polaków. Ze względu na swoją otwartość, rozmowność, żona
amerykańskiego dyplomaty Johna Davisa, poznaje ludzi z różnych
środowisk.
Po latach Polska i Polacy stają się jej domem, o którym myśli z sentymentem i do którego chce wracać.
Pierwszy
pobyt przypisuje szczęśliwemu przypadkowi, który miał miejsce podczas
podróży poślubnej do gorących krajów. Polska wydała jej się wówczas
niezwykle atrakcyjna ze względu na chłód. Później przekonała się, że
również mieszkający tu ludzie są inni niż w znanym jej świecie.
Podczas
trzeciego pobytu w Polsce nie tylko obserwowała, ale i uczestniczyła w
przemianach politycznych. To właśnie na przyjęciu u Davisów po raz
pierwszy komuniści spotkali się z demokratami i musieli stawić sobie
czoło.
Bardzo ciepło wspomina również Barbarę Bush, która wraz z mężem odwiedziła Polskę wchodzącą w nowy etap historii.
Carey
Davis jest wnikliwą obserwatorką, starającą się o bezstronność swoich
sądów. W każdym rozmówcy (począwszy od gen. Jaruzelskiego przez grono
licznych uczonych i twórców po Michnika, Kuronia) pragnie znaleźć jak
najwięcej dobrego. Wie, że każdy z nich stara się działać w interesie
państwa, tyle że każdy z nich ma na to odmienny przepis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz