Etykiety

wtorek, 3 stycznia 2017

Christophe Cazenove i William Maury "Sisters.5. W centrum uwagi"

https://sklep.egmont.pl/komiksy/humor/p,w-centrum-uwagi-tom-5,15351.html
Christophe Cazenove i William Maury, Sisters.5. W centrum uwagi, Warszawa „Egmont” 2016
„Sisters” to francuska seria komiksów Christophe’a Cazenove’a i Williama Maurego. Humorystyczna codzienność dwóch sióstr, Wendy i Marine, jest tematem akcji. Mała miejscowość, szkolne i rodzinne życie, a do tego miłość zmieszania z niechęcią sprawiają, że komiksy czyta się bardzo przyjemnie. Jak to w życiu bywa kilkuletnia Marine naśladuje nastoletnią Wendy. Takie relacje często prowadzą do spięć. Dziewczynki prześcigają się w pomysłach na psikusy, a jeśli trzeba to dbają o siebie. Cechą charakterystyczną serii są jednostronne historyjki, co ułatwia lekturę i pozwala na czytanie bez zakładek. Do tego ilustracje wykonano w słodkich, cukierkowych kolorach.
Codzienność sióstr to scenki, które mogą być częścią życia każdego rodzeństwa: dzielą się ubraniami, młodsze muszą nosić ubrania po starszych, muszą razem spędzać czas, razem odnajdują interesujące zajęcia w nudnych czynnościach, ale jednocześnie muszą dbać o swoją prywatność i przywileje.
„W centrum uwagi” to piąty tom z dziewięciotomowej serii. Siostry nadal nie mogą bez siebie żyć, a z drugiej strony życie razem bywa uciążliwe. Tym razem nie zabraknie scenek z gipsem, zakochaniem, nauką nowych umiejętności. Marine w dalszym ciągu spróbuje rozwiązać zagadkę funkcjonowania siostry (podejmowania przez nią określonych decyzji), co w prostym matematycznym ujęciu okaże się niemożliwe. Siostrzane złośliwości podszyte miłością bywają zawiłe. Złamana noga Marine staje się pretekstem do opowiedzenia, w jaki sposób można zarobić, pozbyć się siostry na czas potrzebny do obejrzenia filmu. Wydawałoby się, że dzień zdjęcia gipsu dla Marine to wybawienie, ale okazuje się, że dziewczynka przywiązała się do niego sentymentalnie (tak jak do stosu zabawek w swoim pokoju). Młodsza siostra jako osoba punktualna wstaje o czwartej, żeby… zająć się przed wyjściem do szkoły wszystkimi zabawkami. Budzenie nie ominie też oczywiście siostry, która nie jest z tego powodu szczęśliwa. Jednak bywają momenty, które pozornie powinny unieszczęśliwiać, a uszczęśliwiają i sprawiają, że siostry doskonale bawią się w swoim towarzystwie. Tak jest na przykład w czasie sprzątania. Nie wierzycie? To zajrzyjcie do komiksu.
Wielkim plusem całej serii jest to, że każda strona jest osobną historią, w której znajomość wcześniejszych przygód jest zbędna. Niepowiązane ze sobą zabawne scenki z codzienności. Całość dopełniają piękne ilustracje z nowoczesną kreską i wprowadzające czytelników w świat dzieci oraz młodzieży. Polecam młodym czytelniczkom poszukującym dawki humoru. „Sisters” doskonale zabawią, rozbawią i zachęcą do czytania. Moja córka jest wielką miłośniczką tej serii komiksów i zaczytuje się w nich z takim samym zaangażowaniem, jak w kultowych „Smerfach”.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz