Emilia Dziubak, Niezwykłe przyjaźnie w świecie roślin i zwierząt, Warszawa „Nasza
Księgarnia” 2018
Przyjaźnie w naturze bywają zaskakujące: bywa,
że owady przyjaźnią się z ssakami, ptaki z ssakami, małe ryby z dużymi lub
skorupiakami, a nie z przedstawicielami własnego gatunku. Tę zażyłość utrwalają
korzyści wypływające z takiej symbiozy: można liczyć na czyszczenie, ochronę, kamuflaż,
pokarm, zapylenie, ostrzeżenie, ciepłe miejsce do mieszkania, a nawet
wychowanie potomstwa. Czasami są to związki, w których czerpią obie strony, a
innym razem brutalne wykorzystywanie naiwności zwabionego. O takich
przyjaźniach jest książka Emilii Dziubak „Niezwykłe przyjaźnie w świecie roślin
i zwierząt”, w której głównym bohaterem jest kot Homer, który po porannym
spacerze zastał w domu gromadkę przedstawicieli swojego gatunku. Nowi znajomi
zajęli jego posłanie, zjedli całe jedzenie i nabrudzili w kuwecie. Z tego
powodu nie mógł sobie znaleźć miejsca. Z powodu poczucia, że jest lekceważony
wyruszył w świat w poszukiwaniu idealnego – czyli takiego, który by go uwielbiał
– przyjaciela. Szybko okazało się, że nie jest to takie łatwe, bo każdy już
jakiegoś tam współtowarzysza życia ma, a do tego często takie relacje
wymagałyby zainteresowania i wysiłku kota, a na taką zniewagę on sobie pozwolić
nie może, więc wędruje od jednej pary do kolejnej. I w ten sposób poznajemy zadziwiający
świat przyrody.
Emilia Dziubak dzięki pokazaniu charakteru kota
do swojej książki wplata element humorystyczny. Pokazuje niezadowolonego,
urażonego i wybrednego bohatera, który już nie chce mieszkać w domu. Ze względu
na gwar i naruszenie granic jego intymności (jedzenie z miski i korzystanie z
posłania przez inne koty) Homer udaje się w podróż, w której ma znaleźć idealne
warunki dla siebie. Poszukuje przyjaciela, który by go czcił, karmił, zapewniał
wygodne legowisko. Dzięki jego poszukiwaniom poznajemy zachowania różnorodnych
zwierząt. Udajemy się do lasu, na sawannę, do głębin morskich, a nawet do
wnętrza zwierząt. Oczami bohatera śledzimy relacje między mrówkami a mszycami,
błazenkiem i ukwiałem, krabem i ukwiałem, krewetką pistoletową i babką, krową i
bakteriami, termitami i pierwotniakami, grzybami i różnymi roślinami, wilkami a
krukami, sikorkami bogatkami a drozdami, krokodylem nilowym a brodźcem
piskliwym, słoniami a czaplą złotą, trzmielami/ myszami/ lwimi uszami, nietoperzami,/
ćmami, a kwiatami. Nie zabraknie też niebezpiecznych czy pozornych przyjaźni
jak w przypadku muchy i muchówki, kukułki i trzcinniczka, gąsienicy modraszki i
mrówkami, żółwia sępiego i płazów. Do tego książka zawiera informacje o krzyżówkach
zwierząt, dzięki czemu dzieci dowiadują się, co powstaje ze skrzyżowania konia
i osła, różnych rodzajów niedźwiedzi, głuszca i cietrzewia, żbika i kota i tak
dalej.
Dużą zaletą książki jest jej format: solidne
kartonowe strony, wielość ilustracji, niewielka ilość tekstu sprawiają, że
możemy po nią sięgnąć zarówno z dziećmi trzyletnimi, jak i tymi w wieku
wczesnoszkolnym. Publikacja ta pozwoli wprowadzić pociechy w świat zwierząt,
nauczy je rozpoznawać, dowiadywać się jakie relacje je łączą z innymi
gatunkami, czym się charakteryzują Dzięki tej książce dzieci zabłysną na
lekcjach przyrody, ale też rozwiną swoją dziecięcą ciekawość świata, dzięki
czemu będą poszukiwać więcej informacji i zadawać wnikliwsze pytania.
Książka o przyjaźniach i ich różnych obliczach
w świecie zwierząt będzie też dobrym punktem wyjścia na lekcje etyki w
młodszych klasach. Możemy wtedy przedyskutować z dzieckiem, czym jest przyjaźń,
co zrobić, aby mieć i być idealnym przyjacielem. Temat ten także doskonale
sprawdzi się podczas rozmów z dzieckiem w domu. Tym bardziej, że na końcu książki znajdziemy quiz na temat tego, jakimi przyjaciółmi jesteśmy.
„Niezwykłe przyjaźnie w świecie roślin i
zwierząt” doskonale sprawdzą się także jako materiał do terapii. Tu oczywiście
musimy uzbroić się w dodatkowe materiały: wydrukować zdjęcia zwierząt, które
znajdują się w książkach, kupić plastikowe figurki, a do tego tablicę z
pisakami suchościeralnymi oraz pomoce do czytania globalnego, sylabizowania i
literowania. Nam ta publikacja zapewniła wiele godzin interesującej zabawy ze
zwierzakami. Myślę, że zdecydowanie sprawdzi się ona w gabinecie logopedycznym
i zachęci dzieci do wymawiania takich trudnych słów jak mucha, ukwiał, mrówka,
grzyb, orzech i wiele innych pomagających ćwiczyć poprawną wymowę spółgłosek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz