Baśń o Kopciuszku to jeden z najpopularniejszych utworów. Po zawarty w niej motyw sięgało i sięga wiele twórców, ponieważ w pewien sposób daje ona nadzieję każdemu, kto marzy o prawdziwej miłości i odmianie losu. A ta w przypadku Kopciuszka była naprawdę duża. Ze służącej macochy i jej córek stała się żoną następcy tronu. I żyła długo i szczęśliwie, a nie tak jak większość nas w życiu, czyli z masą problemów oraz wyzwań. Często zapomina się, że rodzina Kopciuszka nie była taka biedna. Jej „siostry” mogły uczestniczyć w balu u króla, więc stać je było nie tylko na bogate stroje, ale też cieszyły się odpowiednią pozycją społeczną. Kopciuszek nie mógł być panną o gorszym pochodzeniu. Zwłaszcza, że zła macocha bazowała na majątku pozostawionym przez ostatniego męża, czyli ojca osieroconej bohaterki, którą traktowano źle. Motyw biednej dziewczyny wkradającej się w łaski władcy pojawia się też w wielu życiorysach władców. Iwona Kienzler sięga po niego i zabiera w świat zawiłych układów. Do tego pokazuje, że Kopciuszkami bywali też panowie.
Autorka wybrała osiem par i ich dzieje. Takich Kopciuszków jest jednak dużo
więcej, bo nawet w czasach, kiedy interes państwa był ważniejszy niż uczucie to
pojawiali się władcy, którzy byli w stanie przeforsować pomysł na związek z ukochaną
osobą. W baśniową rzeczywistość wchodzimy w starożytnym Rzymie, by przemierzyć
Bizancjum, Anglię, Szkocję, Francję, Szwecję i Polskę. Bohaterzy opowiedzianych
historii są różnorodni. Jedni kochali, a inni wykorzystywali uczucie innych,
aby osiągnąć własny cel. Łączy ich jedno: mieli gorsze korzenie, co
uniemożliwiało im dojście do władzy.
Opisane przez Iwonę Kienzler historie pozwalają nam na zrozumienie realiów, w
jakich żyli bohaterzy. Mamy tu zarys ważnych wydarzeń, układy i układziki,
pokazanie sił rządzących, znaczenie władców, a następnie w ich życie wprowadzane
są Kopciuszki. Jedne wykorzystują władzę, aby zmienić życie ludzi i polepszyć
los kobiet, inne (szczególnie mężczyźni) dbają o własne interesy.
Pierwszą parą otwierającą publikację jest Kaligula i Cezonia. Cesarz, który
przez książkę Henryka Sienkiewicza w umysłach wielu kojarzy się z
niezrównoważonym mordercą i córka piekarza. Znienawidzony starożytny władca w
pamiętnikach i kronikach utrwalony jest jako żądny krwi szaleniec. Wydawałoby
się, że dziewczyna biedna. Jednak autorka pokazuje, jaką pozycją cieszyli się w
starożytnym Rzymie piekarze. Nie jest to dziewczyna z nizin. Nawet, jeśli przez
wiele lat musiała pracować. Związek z władcą oparty był na głębokiej miłości.
Historia zakończona bardzo tragicznie.
Następną parą, którą Iwona Kienzler wzięła pod lupę jest związek Justyna
Wielkiego i Teodory. Kolejna dziewczyna z nizin. Do tego znienawidzona przez
kronikarzy i upamiętniona jako nimfomanka, rozpustnica. Trudniąca się
najstarszym zawodem świata kobieta wpadła w oko władcy. I tu zachodzi zadziwiająca
sprzeczność tego, w jaki sposób kronikarze ją opisali z tym, co Teodora zrobiła
dla kobiet. Mądra władczyni zabroniła stręczycielstwa, handlowania kobietami,
gwałcenia, a dawnym pracownicom domów publicznych zapewniła schronienie w
klasztorze. Czy uczyniłaby tak rozpustnica czy raczej ofiara? Jedno jest pewne:
była to kobieta bardzo silna, potrafiąca wprowadzać w życie swoje pomysły,
przekonywać męża.
Poznajemy też trzecią żonę Władysława Jagiełły. Elżbieta Granowska i jej
ukochany byli już po licznych związkach, byli w takim wieku, że bardziej
liczyło się dla ich uczucie niż interesy państwa, a jednocześnie potrafili wspólnie
zdziałać wiele dobrego. Elżbieta, jak na mądrą kobietę przystało, nie cieszyła
się dobrą opinią wśród historyków mizoginów i szowinistów. Majętna wdowa z
czwórką dzieci nie była wymarzona kandydatką dla władcy, a jednak ten kochał ją
bardzo i spędził z nią wiele szczęśliwych lat.
Nie wszystkie związki kończyły się szczęśliwie. Niektóre kopciuszki swoją
miłość przepłaciły głową i to w dosłownym znaczeniu. Do takich ofiar należy
Anna Boleyn, mająca królewsko-kupieckie korzenie (czyli to nie pierwszy mezalians
w rodzinie). Anna była dwórką królowej Katarzyny Aragońskiej będącej żoną
Henryka VIII. Nieudane małżeństwo za sprawą zabiegów Anny zakończył rozwód i
założenie kościoła anglikańskiego. Władca coraz pewniejszy swojej pozycji po
znudzeniu się drugą żoną, która nie potrafiła powić mu syna wysłał ją na szafot.
Jej narzędzie odbijania męża odwróciło się przeciwko niej. Zwłaszcza, że jej
celem był władca szukający ciągle nowych uciech w łoży z kolejną młodą kobietą,
która mogłaby mu dać męskiego potomka.
Z córką Anny spotykamy się przy okazji historii Marii Stuart i hrabiego Bothwell.
Tym razem kopciuszek w wersji męskiej. Pierwszy mąż władczyni zmarł szybko. Elżbieta
(córka wcześniejszej pary) była inicjatorką drugiego małżeństwa Marii Stuart.
Szybko okazało się, że wybranek myśli wyłącznie o sobie i gotowy jest strącić
żonę z tronu. Spisek przeciwko niemu zbliżył władczynią z hrabią Bothwell.
Kiedy wpada w sidła intryg ucieka do Anglii, gdzie pod wpływem plotek zostaje
skazana i ginie z ręki kata, a jaj ukochany umiera w lochach duńskiego zamku.
Kolejna para ma bardzo wiele wspólnego z Polską. Eryk XIV był najstarszym synem
Gustawa Wazy oraz bratem Jana będącego mężem Katarzyny Jagiellonki. Dowiemy się,
co kierowało polskim władcą, że nawiązał relację z biedną i zacofaną Szwecją.
Poznamy też lepiej okrutne rządy Eryka XIV. Władca zmienił swoje postępowanie
po związaniu się z Karin, która potrafiła udobruchać męża. W kronikach upamiętniono
ją jako tę, która czarami wywoływała napady u króla. Prawda była jednak taka,
że umiejętnie potrafiła go wyciszyć.
Kolejnym kopciuszkiem jest Marta Skowrońska, partnerka cara Piotra I.
Prowadzący dość swobodny tryb życia władca usunął żonę ze swojego otoczenia i wchodził
w relacje z kolejnymi kobietami. Zmienił się po poznaniu Marty. Zmusił ją do
przejścia na prawosławie i przyjęcia imienia Katarzyna Aleksjejewna. Po ślubie
oczywiście nie zrezygnował ze zdrad, ale eliminował kochanków żony.
Ostatnia para to Zofia von Chotek i Franciszek Ferdynand, następca tronu
Austro-Węgier. Kandydatki na żonę szukał na europejskich dworach, ale znalazł
ją dopiero na dworze kuzyna Ferdynanda. Zofia była tam dojrzałą i mądrą dwórką.
Należąca do zubożałej rodziny szlacheckiej Chotek von Chodkowa und Wogin.
Zginęli w zamachu w Sarajewie.
"Kopciuszki na tronach Europy" przyjemna lektura pozwalająca lepiej
zrozumieć wiele wydarzeń z historii, poznać kobiety mające wpływ na losy krajów.
Lekko snute opowieści odsłaniają wiele ciekawostek, których nie dowiemy się na
lekcjach historii. Zdecydowanie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz