Stanisław Kowalczyk, Bezpieczeństwo i jakość żywności, Warszawa „PWN” 2016
Jedzenie jest jednym z elementów, bez których nie
jesteśmy w stanie przetrwać. Jego braki są dla nas zawsze bardzo dotkliwe. W
historii ludzkości odnotowano wiele śmierci spowodowanych głodem. O ile
świadomość niebezpieczeństwa jakim jest brak dostępu do żywności jest nam znana
i dzieci (zwłaszcza niemowlęta) głód sygnalizują głośno to już kwestia tego, co
jemy i w jaki sposób wpływa to na nasz organizm ciągle zostaje spychana na
dalszy plan. Na szczęście coraz głośniej mówi się o szkodliwości określonych
substancji zawartych w podrobionej żywności, o truciznach, które docierają do
nas każdego dnia. Świadomy konsument potrafi rozpoznać zdrową żywność, ale i on
może być zwodzony, wyprowadzany na manowce. Wielkie gospodarstwa, producenci
jedzenia, olbrzymie korporacje dbają o kontrolę nad dostarczaną nam żywnością.
Owa kontrola jednak nie ma na celu dbałości o nas tylko interesy właścicieli
koncernów.
Wszystko to sprawia, że temat żywności wydaje się
bardzo współczesnym i aktualnym problemem związanym ze zjawiskiem globalizacji,
kapitalizmem oraz monopolem. Nic bardziej mylącego. To bolączka ludzkości od
czasów, kiedy zaczęto sprzedawać żywność. Już w starożytnym Rzymie dochodziło
do podrabiania chleba i innych produktów. Na pewno ówcześni handlarze nie byli
prekursorami. Pazerna natura ludzka sprawiała, że dla zysku robiono wiele
złego. Jedną z takich działalności było dodawani substancji szkodliwych do
jedzenia, które biedniejsi i mniej świadomi kupowali. Czasami o nabyciu
decydowały
Jeszcze niecały wiek temu dla ludzi ważniejszą
kwestią było aby mieć co jeść niż to jak się odżywiamy. Dziś coraz większym
problemem jest skład pokarmu. Świadomość konsumencką nabywa się wraz z
rosnącymi dochodami. Zaczynamy wtedy zwracać uwagę na to co i w jakich
ilościach jeść. Globalizacja przyczyniła się do rozpowszechniania produktów
wcześniej nieznanych i niedostępnych. Dziś są one na wyciągnięcie ręki. Nie
byłoby w tym nic złego, gdyby do nieznanych i niedostępnych produktów nie
należało jedzenie zawierające szkodliwe substancje pomagające podrobić żywność
i więcej na niej zarobić. Niestety te dodatki często bywają niebezpieczne.
Fałszowanie żywności to utrata określonych
właściwości żywności coraz częściej związana z utratą bezpieczeństwa żywności,
czyli możliwością zatruwania oraz brakiem możliwości dostarczenia potrzebnych
substancji odżywczych. Z powodu rosnącej świadomości konieczności kontroli
żywności powstało wiele instytucji czuwających nad jakością jedzenia. „Bezpieczeństwo
i jakość żywności” Stanisława Kowalka to praca wprowadzająca nas w świat
jednego z głównych elementów ludzkiego życia. Znajdziemy w niej cenne
informacje na temat zależności bezpieczeństwa narodowego od kontroli żywności.
Poznamy też różne trendy i wynikające z nich zagrożenia wynikające z
fałszowania jedzenia. Bardzo cenne mogą okazać się też informacje dotyczące
dbania o jakość jedzenia w Polsce.
W książce znajdziemy obszerne opracowanie zagadnień
związanych z kontrola jakości żywienia. Nie zabraknie tam bardzo ważnych
przepisów żywnościowych Unii Europejskiej. Profesor Szkoły Głównej Handlowej w
Warszawie uświadamia nas jak niezwykle ważne jest ciągłe czuwanie nad żywnością
na każdym etapie jej produkcji, ponieważ wówczas możemy skutecznie wykluczyć
zagrożenie, wyeliminować czynniki szkodliwe dla ludzi, a przez to zadbać o
własne zdrowie, co przełoży się na mniejszą ilość wizyt u lekarzy i mniejszą
śmiertelność będącą efektem zatrucia.
Publikacje polecam wszystkim zainteresowanym
tematyką. Lektura szczególnie pomocna będzie studentom oraz osobom chcącym
prowadzić biznes związany z rozpowszechnianiem jedzenia. Książka pozwoli im
uświadomić sobie jak ważną misją jest odpowiednie żywienie ludzi.
Jakość żywności wpływa na zdrowie człowieka. Żywność zanieczyszczona, przetworzona lub zawierająca szkodliwe składniki, takie jak substancje chemiczne, konserwanty, czy też sztuczne barwniki, mogą prowadzić do poważnych chorób. Warto o tym pamiętać.
OdpowiedzUsuńhttps://qafp.pl/