Agnieszka Mielech, Emi
i Tajny Klub Superdziewczyn. Poszukiwacze przygód, il. Magdalena Babińska,
Warszawa „Wilga” 2016
Seria książek o Emi i Tajnym Klubie Superdziewczyn
zaczyna się kiedy bohaterki mają sześć i siedem lat. Dyskryminowane przez
chłopców dziewczynki postanawiają założyć Tajny Klub Superdziewczyn, w ramach
którego bohaterki planują zajmować się interesującymi rzeczami. Wśród licznych
wyzwań nie zabraknie rozwiązywania zagadek, śledzenia, a do tego cynicznego
spojrzenia na dorosłych. Z każdym tomem bohaterowie są starsi, bardziej
doświadczeni, a sam klub się rozrasta. Poza dziewczynami pojawiają się w nim chłopcy,
ponieważ członkinie cenią sobie intelekt, oczytanie, spostrzegawczość, wiedzę.
Przynależność do założonego przez przedszkolaków klubu, który przetrwał kilka
lat wymaga wielu umiejętności, chęci ich rozwijania i poszukiwania nowych
pozytywnych cech. Niezwykła pasja oraz optymizm bohaterek sprawiła, że książki
cieszą się u nas dużym powodzeniem.
Kolejny tom „Poszukiwacze przygód” zaczyna się dość
niewinnie. Pani Zwiędły (mama Flory) wraca z jazdy na rolkach potłuczona.
Dziewczynki mają zadanie specjalne: muszą kupić kapustę na okład. Z powodu
niedyspozycji osoby dorosłej dziewczynki muszą same wracać ze szkoły do domu.
Przy okazji odrabiają lekcje w parku, obserwują przyrodę, dowiadują się o
interesującym sposobie pozbycia się smogu za pomocą łąki kwietnej, a do tego
spędzają dużo czasu w nowej bazie na strychu domu Zwiędłych. Tajna kryjówka
Flory wyposażona jest w sprzęt, który zachwyca młodych odkrywców.
Zainteresowanie przyrodą, opowieści o wyprawach
sprawiają, że profesor Kaganek (tata Franka, jedynego chłopaka w TKS) wpada na
pomysł zorganizowania wyprawy w niezwykłe miejsce i nocowania na łonie natury.
Nie każdemu ten pomysł się podoba, ale z czasem nawet najoporniejsi dorośli dają
się przekonać. Wydaje się, że przygotowania i rozwiązywanie zagadek nie mają
końca. Spora dawka wiedzy, poszerzanie umiejętności i nowy członek wyprawy
sprawią, że rodzinie Emi będzie łatwiej przygotować się do wyprawy.
„Poszukiwacze przygód” to interesująca lektura o
młodych bohaterach ciekawych otoczenia. Każdy element, mała zmiana mogą stać
się pretekstem do poszerzania wiedzy. W uczniach jeszcze nie zniknęła dziecięca
ciekawość, która wydaje się być podsycana przez zaangażowanych nauczycieli oraz
rodziców mających interesujące zajęcia. Każdy jest tu niepowtarzalny i na swój
sposób zwariowany. W książce nie zabraknie też sporej dawki humoru, nocnych
wypraw, śledzenia duchów, odkrywania wojennych skarbów oraz wielu innych
wyzwań, którym bohaterowie muszą podołać.
Opowieść wzbogacono interesującymi ilustracjami Magdaleny
Babińskiej. Niedługie rozdziały, prosty język i szybka, wciągająca akcja
sprawiają, że dzieci chętnie sięgają po książkę. Ze względu na poszerzanie się
Tajnego Klubu Superdziewczyn o chłopaków po książkę mogą sięgnąć i chłopcy
pragnący przeżyć niezwykłe przygody na łonie natury. Czytelnicy razem z Emi
odkryją jakie umiejętności i rzeczy przydadzą im się w czasie wyprawy.
Polecam, a nam pozostaje cierpliwie czekać na kolejne
przygody bohaterki wykreowanej przez Agnieszkę Mielech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz