W życiu najważniejsza jest zabawa, czyli traktowanie różnych rzeczy pozytywnie i jako wyzwanie dające satysfakcję, poprawiające nastrój. Bardzo mnie cieszy, że takie podejście coraz częściej towarzyszy procesowi nauki, czyli wiąże się z podsuwaniem lekkich treści, co przekłada się na lepsze efekty. Właśnie z powodu wpływu nastawienia do zdobywania wiedzy na jej przyswajanie w naszym domu często goszczą książki, po które sama chętnie sięgnęłabym, gdybym była nastolatką i które podobają się córce. Kochamy publikacje, które stawiają nam wyzwania. I takie właśnie są lektury podsuwane przez Juana de Aragóna słynącego z pełnych humorów książek i komiksów historycznych. Wszystkie są fantastyczne i jeśli kiedyś zobaczycie jakiekolwiek jego książki to zdecydowanie warto po nie sięgnąć. Bardzo się cieszę, że jego publikacje trafiają na polski rynek, bo podsuwają sporą dawkę wiedzy w formie rozrywki, wyzwania, czy wręcz gry. Maria Szafrańska-Brandt, dzięki której możemy te książki czytać po polsku zrobiła fantastyczną robotę i zachowała humor oraz przełożyła na nasze realia kulturowe niektóre śmieszne skojarzenia. Jeśli traficie na jej nazwisko jako tłumaczki to też warto sięgać po te książki (większość Wam polecałam).
„Jak przeżyć w…” to ciekawa seria książek skierowanych dla dzieci i młodzieży. Historia jest tu pokazana jako pewnego rodzaju gra. Stawką jest życie. Oczywiście hipotetycznie, ale młodzi czytelnicy uświadomią sobie jak wiele zagrożeń czyhało w różnych czasach na naszych przodków z każdej strony. Przeszłość może wydawać nam się przyjemniejsza. Zwłaszcza, kiedy nie było jeszcze państw i zorganizowanego życia społecznego, bo nie było szkoły, pracy. Do tego nikt nikogo nie zmuszał do aktywności. Jeśli się chciało to można było poszukać jedzenia, którego było sporo, bo ludzi mało. Ale czy na pewno tak to wyglądało? Czy dało się przeżyć w pojedynkę? Czy na pewno nie było przymusu pracy? W jaki sposób zdobywano jedzenie? Jak je przechowywano? Gdzie mieszkano? Jakie prawa musieli przestrzegać ludzie w przeszłości? Co tworzyło ich poczucie wspólnoty? Jeśli uświadomimy sobie, że przeszłość to czasy bez lodówek, szpitali, jedzenia na wyciągnięcie ręki, sklepów, samochodów, ogrzewania i ludzie dopiero muszą uczyć się rozpoznawać jakie rośliny i w jakim stanie mięso jest jadalne to okazuje się, że codzienność naszych przodków nie była łatwa. Dodanie do tego zawiłych przepisów i zależności sprawia, że przeżycie staje się prawdziwym wyzwaniem. Każda decyzja może kryć w sobie zagrożenie.
W tej serii ukazały się już dwie publikacje. Jedna oprowadza nas po prehistorii, druga po starożytnym Rzymie, a trzecia zabiera nas do średniowiecza. Z niecierpliwością wypatruję kolejnych, a Was zachęcam do sięgnięcia po wszystkie tomy. Jeśli któryś znacie to pewnie już nie muszę tego robić.
„Jak przeżyć w prehistorii?” to fantastyczny przewodnik po prehistorii. Przyglądamy się zwyczajom i nawykom żywieniowym pierwotnych ludzi, obserwujemy ewolucję i poszerzanie wiedzy, a także stajemy się świadkami pierwszych prób wyjaśniania zjawisk oraz kształtowania się małych społeczności. Autor pokazuje jak bardzo nasze przetrwanie zależało od przynależności do jakiejkolwiek grupy. Dowiemy się jak wielkie znaczenie miało wynalezienie pierwszych narzędzi, poznamy metody przygotowania ich. Dzięki temu samodzielnie będziemy mogli przetestować trwałość takich pomocy.
Prehistoria to czas pojawienia się
pierwszych hominidów. Zobaczymy jak bardzo zróżnicowanymi grupami byli, jak
wielkie znaczenie miały wymiany genów z innymi społecznościami. Pierwotni
ludzie okażą się świetnymi obserwatorami dostrzegającymi, co szkodzi ich małym
społecznościom. Szybko wyciągają wnioski i zmieniają postępowanie. Tak to
przynajmniej wygląda z perspektywy czasu.
Z publikacji dowiemy się, kiedy pojawił się pierwszy człowiek i czy to automatycznie był pierwszy homo. Przyjrzymy się ewolucji, pierwszym ubraniom, nawykom żywieniowym, zwyczajom, narzędziom, przedmiotom ułatwiającym życie oraz pierwotnemu pismu. Młodzi czytelnicy przekonają się, że rosnące dziko rośliny nie należą do bardzo pożywnych i dużych. Zobaczą jakim wyzwaniem mogła być pierwsza uprawa i jak bardzo duże znaczenie miało ciągłe selekcjonowanie nasion. Do tego znajdziemy tu całe mnóstwo wskazówek dotyczących zdobywania jedzenia. Obserwujemy jak poszerzająca się wiedza przyczynia się do stopniowego wyłaniania się pierwszych cywilizacji. Poznamy całe mnóstwo nieudanych eksperymentów żywieniowych i ich skutki. Pierwsi ludzie to badacze, którzy za błędy płacili swoim życiem, dlatego bardzo ważne było dla nich wymienianie się zdobytą wiedzą.
„Jak przeżyć w starożytnym Rzymie”
podsuwa nam dużą dawkę wiedzy o budowaniu państwa, tworzeniu wspólnot,
budynkach tworzonych przez starożytnych Rzymian, miejscach, w których mieszkali
(zarówno pod względem architektonicznym jak i podbojów), codzienności, prawach,
sytuacji kobiet, upodobaniach. Do tego nie zabraknie tu tematu wierzeń i kilku
najważniejszych mitów. Publikację otwiera legenda o Romulusie i Remusie. Są też
historie o prawdziwych władcach i przy okazji poznamy Nerona, Cezara oraz
dowiemy się skąd wzięło się powiedzenie: „I ty, Brutusie, przeciwko mnie?”. Do
tego mamy tu fragment najsłynniejszej epopei rzymskiej, czyli „Eneidy”. Sporo
miejsca poświęcono językowi, strojom, architekturze rozrywkom, obowiązkom.
Dowiemy się, czym mogli się zajmować, jakie zawody wykonywali, znaczenie
poglądów politycznych, zmiany w ustrojach państwa. Przyjrzymy się też życiu
gladiatorów, poznamy ich rodzaje, funkcjonowaniu teatru i znaczeniu tańca.
Będziemy mieli też okazję zobaczyć jak wyglądało życie w mieście i na wsi,
dowiemy się, jakie znaczenie miała służba wojskowa oraz nauczymy się oddawać
cześć bogom (nie zabraknie informacji o ich pochodzeniu i funkcji). Dowiemy się
też, dlaczego przestrzeganie prawa w starożytnym Rzymie było niesamowicie ważne
oraz jak wyglądały kary za brak dostosowania się do wymogów aktualnej władzy.
„Jak przeżyć w średniowieczu?” pozwala nam zajrzeć do grodów, zamków, klasztorów,
chłopskich chat. Dowiadujemy się jakie grupy społeczne były, jak wyglądały
zależności, jakie były zajęcia, w jaki sposób przemieszczano się, jakie choroby
czyhały na ludzi, jakim zagrożeniem były podróże. Zobaczymy jak po upadku
Cesarstwa Rzymskiego stopniowo Zobaczymy jak po upadku Cesarstwa Rzymskiego
stopniowo jednoczono się i tworzono nowe imperia, jak wyglądała walka o władzę,
wpływy, dostęp do edukacji, zaangażowanie różnych grup społecznych w pracę. Sporo
miejsca poświęcono tu budynkom, w których toczy się życie, sposobom komunikacji
bez znajomości pisma, znaczenia różnych wynalazków. Do tego sporo tu informacji
o wpływie religii na życie, wpajania wiary, przeobrażeniom chrześcijaństwa, radykalizowania
się katolicyzmu, powstanie islamu. Są tu też wyprawy krzyżowe, najważniejsze
wojny, władcy, uczeni i ich dokonania. Zobaczymy też, w jaki sposób zapewniano
sobie rozrywkę, dlaczego żacy mieli złą sławę, jak dawniej wyglądały szkoły i
studia. Całość podsumowano pokazaniem rzeczy, które średniowiecze zostawiło nam
w spadku.
Seria „Jak przeżyć w..." Juana de
Aragóna to książki-gry. Mamy tu całe mnóstwo wyzwań, pokazanie możliwych
wyborów i ich skutków. Czytelnik zmuszony jest do ciągłego analizowania tego
jaka decyzja będzie właściwa. Wydawca przewiduje, że odbiorcami książek są
nastolatkowie, ale po zainteresowaniu publikacją w otoczeniu wiem, że można po
nie sięgnąć już z uczniami nauczania początkowego, bo ze względu na kompozycję
i ilość ilustracji oraz formę podania informacji się spodoba młodym
czytelnikom, a dorośli z przyjemnością będą ją czytać swoim pociechom.
Autor w tych książkach porusza tu wiele
ważnych tematów. W pierwszym tomie obok problemów z przetrwaniem nie zabraknie
też teorii ewolucji i znaczenia różnorodności genetycznej, a także bogactwa
składników odżywczych, zmiany klimatyczne, zmiany wyglądów lądów i linii
brzegowych, kształtowaniu życia społecznego oraz pierwotnym wierzeniom, a także
wiele praktycznych zwyczajów (np. rytualne zjadanie zmarłych) oraz problemom
nierówności społecznych. Do tego dowiemy się, czym jest epoka i jak długa trwa,
w jaki sposób była wyznaczana, w jaki sposób obróbka metali wpłynęła na
zrewolucjonizowanie życia człowieka. W drugim bardziej skupiamy się na
architekturze, tworzeniu zależności społecznych i ich wpływu na losy jednostek.
W trzecim temat zależności społecznych jest rozwinięty i duży nacisk położono
na wpływ struktur kościelnych, tworzenie przez nie drabiny wpływów.
W książkach znajdziemy proste i pełne
humoru cartonoowe ilustracje współgrające z tekstem. Całość bardzo przyjemna w
odbiorze. Polecam.
Zapraszam na stronę wydawcy
Zapraszam na stronę wydawcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz