Zbiegi okoliczności zmieniają nasze życie. Czasami wystarczy chwila nieuwagi, czyjś gest czy krzywa płyta betonowa na naszej drodze, abyśmy otarli się o śmierć. Jeśli przeżywamy to jest to kolejny zbieg okoliczności. Tym razem szczęśliwy. Krzyżowanie się ludzkich dróg, wyciąganie do siebie pomocnej dłoni, tworzenie sieci zależności i zacieśniania więzi lub działania całkowicie przeciwne– tak w skrócie wygląda nasze życie w społeczeństwie. Jedne zdarzenia są poważne, inne mniej. Jedne przewracają życie do góry nogami, a zbiegów okoliczności innych możemy nawet nie zauważyć.
Bartek z książki Ariadny Piepiórki „Album z emocjami” należy jednak do tych
bohaterów, którzy z powodu serii zbiegów okoliczności przechodzą prawdziwą
próbę charakteru i muszą przełamać wiele lęków, wykazać się samodzielnością
oraz otwartością na nowe sytuacje. Kiedy wpatrzony w telefon maszeruje ulicami Gdańska
jeszcze nie zdaje sobie sprawy jak wielka zmiana go czeka. W pewnym momencie
potyka się i wpada do zimnej wody. Kiedy jest przekonany, że to już koniec ktoś
go ratuje, wyciąga na brzeg, gdzie szybko robi zdjęcia, aby uchwycić jego
emocje. Z krótkiej rozmowy dowiaduje się, że jego wybawicielka podróżuje
samotnie i szuka ludzi przeżywających prawdziwe emocje, które może uchwycić
starym aparatem. Jest tym zaintrygowany i zadziwiony. Zaprasza dziewczynę do
domu na obiad, bo ma nadzieję, że dzięki wścibstwu rodziców dowie się czegoś
więcej. Niestety nie dowiaduje się zbyt wiele, ale za to rodzice nakłaniają go,
aby pokazał nowej koleżance miasto.
I w sumie na tym mogłaby się skończyć przygoda dwojga bohaterów lub rozwinąć w
kierunku nudnego zwiedzania miasta, pokazywania zabytków. Jednak w żadnej
książce Ariadny Piepiórki nie ma miejsca na szablonowość, dlatego ta niezwykła
znajomość rozwinie się w nieco innym kierunku.
Już kolejnego dnia Bartek zostanie zbudzony bardzo wcześnie rano (o świcie) i
namówiony na wyprawę na Hel. Z Gdańska do Helu pociągiem jest blisko, dlatego chłopak
przewiduje, że już po południu będzie w domu. Niestety plany nie zawsze są
zgodne z realizacją. Życie przynosi kolejne niespodzianki, całą masę przeszkód.
Tak jest i tu: nastolatkowi ginie plecak, w którym miał telefon, portfel i
bilety. Pozostają bez pieniędzy, kontaktu i biletów, a do Helu jest jednak
wystarczająco daleko, żeby nie była to podróż jednodniowa. Nastolatki
przemierzają trasę na piechotę. Misja jest bardzo poważna: ocalić pozostałe
więzi rodzinne. Chłopak dowiaduje się, że Laura szuka cioci, aby nie stracić
brata.
„Album z emocjami” to wzruszająca opowieść o sile miłości, poświęceniu,
odpowiedzialności za drugą osobę, przeżywaniu żałoby, pasji i rozwijającej się
przyjaźni oraz uczeniu się nowych rzeczy. Laura dla swojego młodszego brata
jest gotowa na wielkie poświęcenie oraz podróż w nieznane. Każdy rozdział wprowadza
nas w świat innej emocji. Pojawi się tu ulga, zainteresowanie, zmęczenie,
strach, wstyd, zachwyt, duma, rozczarowanie i tęsknota. Wszystko w kontekście
niesamowicie ważnej wakacyjnej misji nastolatki, która chce, aby jej brat nie
stracił ostatniej bliskiej osoby. W czasie wędrówki nie zabraknie prób,
zmagania się ze słabościami i kontaktów z rówieśnikami. Czy bohaterzy znajdą
też miejsce na szczęście?
Opowieść Ariadny Piepiórki to historia przekonująca młodych czytelników, że warto
pomagać i podejmować ryzyko. Ten, kto wychodzi poza szablonowe zachowania ma
szansę na spełnienie marzeń, zrealizowanie planów. Czekanie aż inni podejmą za
nas decyzje nie zawsze jest dobre. Często okazuje się, że wiele osób woli
działać szablonowo i nie wychodzi poza schematy. Nawet, jeśli w grę wchodzi życie
dzieci.
Książka pełna jest zaskakujących zwrotów akcji, pouczających lekcji, z których
najważniejsza przekonuje młodego czytelnika, że każdy z nas może zmienić swoje
otoczenie na lepsze, zrobić coś, aby odmienić życie. Czasami wystarczy głośno powiedzieć
o bolączkach, innym razem znaleźć przyjaciela, a jeszcze innym zignorować
napastliwych i przemocowych nastolatków oraz stanąć po stronie słabszych. Mamy
tu piękne przesłanie, że nie należy ulegać tyranom. Ariadna Piepiórka oddała
nam do rąk piękną i pouczającą lekturę pokazującą jak ważne jest zaangażowanie
społeczne, pomaganie, wsparcie i wiara w powodzenie akcji. Do tego porusza
kwestię niewykluczania nikogo ze względu na płeć, wiek czy zasobność portfela.
Jej bohaterzy są nietypowi, mają swoje pasje i ciekawe pomysły na życie. Ważne
jest to, co dana osoba może dać społeczności. Zdecydowanie polecam nie tylko
młodzieży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz