Etykiety

czwartek, 16 lutego 2023

Thaiago de Moraes "Atlas historii"


Poznanie zaczyna się od kształtowania umiejętności połączenia znaczeń z obrazami/ symbolami oraz wydarzeniami i rzeczami, a także zjawiskami. Język w naszym życiu ma bardzo duże znaczenie. Dużo większe niż byśmy przypuszczali i tego chcieli, dlatego niezwykle ważna w edukacji jest świadomość językowa, rozwijanie zasobu słownictwa, przyswajanie sobie kodów kulturowych, poznawanie języków i odkrywanie, w jaki sposób wpływają na interpretację świata. „Granice naszego języka są granicami naszego świata” przekonywał Ludwig Wittgenstein. Znajomość związków frazeologicznych, językowych niuansów, nawiązań do opowieści, mitów i historii decyduje o tym, czy jesteśmy świadomymi odbiorcami kultury, potrafimy odczytać intencje twórcy przekazu. Z tego powodu w nasze kulturze bardzo ważne jest poznanie zarówno mitologii, których są wciąż żywotne w naszym języku i kształtują nasze postrzeganie świata jak i historii. Aby zmienić coś w życiu społecznym trzeba je zrozumieć. Aby móc się od nich wyzwolić trzeba być ich świadomym, wiedzieć, gdzie tkwi ich moc oraz nabyć umiejętność demaskowania i dekonstruowania. Taką podstawową kompetencje możemy zdobyć sięgając po książki Thiaga de Moraesa.
Cztery lata temu polecałam Wam „Atlas mitów”, który uświadomił mi jak bardzo duży nacisk kładziemy na poznanie bogów i herosów z kultury Greków i Rzymian i zaniedbujemy podobne historie z innych kręgów kulturowych. Wchodzenie w świat mitologii to nie tylko poznawanie opowieści należących do dawnych wierzeń, ale też odkrywanie funkcjonujących na danym obszarze systemów wartości, systemów dyskryminacyjnych, wzorców społecznych, które w formie adaptacji do dziś w funkcjonują w naszej kulturze. Umiejętność rozpoznawania znaków językowych, odczytywania ich prawdziwego znaczenia oraz znaczenia etycznego często wiąże się z koniecznością zgłębiania tajników kultury, poznawania ich składników, symboli, ludowych rytuałów przemyconych do chrześcijaństwa, a także odkrycia, a jaki sposób nasi przodkowie postrzegali świat. I to właśnie stało się możliwe z „Atlasem mitów” Thianga de Moraesa. To, co różni tę publikację od wcześniejszych to ilość przemycanych mitologii oraz konsultacje autora z naukowcami zajmującymi się badaniem poszczególnych kultur: od greckiej po japońską. Pierwsze, co przykuwa uwagę młodego czytelnika to bardzo dobrze opracowana w tej publikacji sfera wizualna oddająca to, co czytelnik może znaleźć w treści. Dużej ilości barwnych ilustracji o prostej kresce i przyjemnych dla oczu kolorach towarzyszą niedługie rozdziały zawierające tekst wydrukowany małą czcionką, przez co ilustracje dominują nad tekstem, ale go nie przysłaniają, ale zachęcają do wyszukiwania szczegółów. Każda strona to mnogość informacji wzbogacona o tętniące życiem zobrazowanie treści zawartych w tekście. Duży format, bardzo dobry papier, dobrze zszyte strony i solidna oprawa doskonale wpisują się w to, co my nazywamy atlasami. Do tego na początku książki znajdziemy mapę świata, na której oznaczono poszczególne mitologie i wskazano na których stronach zaczynają się informacje o nich. Taki nietypowy spis treści pozwala na oswojenie się z rozkładem kontynentów oraz kultur, możemy zobaczyć w obszarze jakich znajduje się nasz kraj. Świetnie dopracowana publikacja sprawiła, że wypatrywałam kolejnych książek autora. I tak trafił do nas „Atlas historii”.
Po otwarciu książki dowiemy się, dlaczego historia może być zabawą oraz w jaki sposób zorganizowano treści. Każdy rozdział otwiera opowieść przenosząca nas danej cywilizacji. Dowiemy się gdzie i kiedy się rozwijała, kiedy osiągnęła największy rozkwit. Możemy też na mapie sprawdzić, gdzie ona była i jakie były najważniejsze postaci z nią związane. Na stronach z opowieściami poznamy najważniejsze postacie, historie oraz wynalazki. Przygodę z odkrywaniem cywilizacji zaczniemy od świata mezopotamskiego, gdzie na początku już dowiemy się, w jaki sposób tworzono miasta, co było potrzebne, aby ludziom żyło się lepiej, w jaki sposób organizowali pierwsze wspólnoty i dlaczego było to trudne.
Dalej jest Egipt problem podziału ludzi na klasy oraz zależność życia od religii, a także pierwszych strajków chłopów i równouprawnienia. Udamy się też na lekcję pisania hieroglifami, zwiedzimy piramidy. Rozdział podsumowano przeglądem pojazdów, którymi przez wieki się poruszano: od pieszych wędrówek po loty rakietami.
Świat grecki to pretekst do poruszenia tematu powstania filozofii, nacisku na równowagę między rozwojem intelektualnym i fizycznym. Zobaczymy tu ciekawą plejadę postaci związanych z rozwojem nauki, sztuki i zarządzania społeczeństwami. Rozdział podsumowano przeglądem mód, z którego dowiemy się, co najbardziej zszokowało Rzymian w czasie walk z barbarzyńcami.
Świat perski to pretekst do poruszenia zagadnienia tolerancji, otwartości i opowiedzenia o koczowniczym trybie życia oraz znaczeniu koni.
Opowieść o Rzymie to przegląd postaci związanych z różnymi wojnami, ale też i sztuką. Poznamy początki tego państwa, rozszerzanie wpływów, szerzenie higieny oraz znaczenia dróg. Nie zabraknie tematy niebezpiecznych rywalizacji i obfitych uczt.
Kolejny rozdział zabiera nas do świata Maurjów i opowieści o jednoczeniu małych królestw, budowaniu dróg i świątyń oraz tworzenia wspólnej kultury na bazie prospołecznych zasad. Pojawią się tu też monety, których wartość zależy od ich wagi. Do tego odkryjemy pierwsze słodkości i smakołyki, które towarzyszą nam do dziś.
Przesuwając się jeszcze bardziej na wschód lądujemy w kulturze Chin i wyzwaniami stojącymi przed władcami zarządzającymi obszarem. Poza władcami, wojownikami pojawią się złote rybki, festyny, niezwykłe stroje, pismo i pierwszy druk, wielki mur, łodzie, materiały wybuchowe, szkoły z egzaminami, różnorodność sportów rozwijających sprawność na polu walki.
Dalej przeniesiemy się na step do świata mongolskiego, w którym mieszkańcy prowadzili koczowniczy tryb życia, chętnie uczyli się od podbitych ludów, rozwijali niezwykłe umiejętności ułatwiające przemieszczanie się.
Świat osmański to pretekst to pretekst do pokazania różnorodności społecznej, docenianie różnych pochodzeń mieszkańców. Pojawia się tu specyficzna broń oraz temat zapasów i wymyślania zadziwiających tytułów dla zasłużonych.
Świat Inków pozwala na wejście do cywilizacji, w której nie było pieniędzy, składano ofiary z ludzi oraz bogato przystrojonych mumii umieszczanych w świątyniach. Wejdziemy też w świat ich badań kosmosu, upraw kukurydzy, niezwykłych ozdób, pisma supełkowego, szyfrów.
Kolejny rozdział przenosi nas do świata odkryć Europejczyków. Poznamy przyczyny dalekich ekspedycji, tworzenia literatury, pomysłu handlowania ludźmi. Dowiemy się jak wyglądały pierwsze przyrządy nawigacyjne, mapy i dlaczego cytryny pomagały w przetrwaniu dalekich podróży.
Świat etiopski przenosi nas do krainy kawy, królowej Saby, pierwszego hokeja, innego sposobu odmierzania czasu oraz zastępowania pieniędzy solą.
Świat amerykański to opowieść o zasiedlaniu Ameryki i tworzeniu nowego państwa, jego różnorodności, organizacji, wynalazkach, które zmieniły ten świat, a także pierwszych lodach, wolnych weekendach, a także mikrofalówce.
Świat rosyjski to opowieść o luksusowym życiu carów, niezwykłej sztuce, balecie, powodzeniu śpiewaków, drogich jajach, trudnej sytuacji chłopów i przemianach społecznych.
Dalej wejdziemy w pojęcie świata globalnego, znaczenia różnorodności, wzajemnych inspiracji, wymiany pomysłów, szybkiemu przepływowi informacji, fenomenu niektórych sportów, ważnych dążeń społecznych, internetu oraz działania mediów społecznościowych.
W obrębie każdej cywilizacji poznamy najważniejsze miasta, wynalazki, ważne postaci, wartości, którymi kierują się mieszkańcy poszczególnych regionów, a także potrawy i napoje. Zobaczymy też jak duże znaczenie w różnych regionach miało odwołanie się do magii i z czego to wynikało. Za każdym razem zobaczymy też na miniaturowych mapach, w jakim obszarze położony był określony region. Z książki dowiemy się też jak wyglądał postęp w medycynie, czym leczono i w jakim wieku zawierano małżeństwa w wielu kulturach.
Mamy tu niedługie opowieści podsycające zainteresowanie historią, uświadamiającą jak wie zmian zaszło w świecie, a także wprowadzające w wiele ważnych zwrotów językowych. Piękna szata graficzna sprawi, że młodzi czytelnicy bardzo chętnie będą po tę publikację sięgać. Mnie pozostaje marzyć, aby w podobnej formie do młodych czytelników trafiły opowieści o filozofach.
Wielkim plusem tej publikacji jest to, że poza zwięźle napisanymi ciekawostkami zachęca do ćwiczenia spostrzegawczości, wyszukiwania bohaterów, śledzenia historii, poszukiwania określonych miejsc na mapach. W naszym domu obie książki Thiaga de Moraesa skutecznie przykuły uwagę córki.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz