Etykiety

sobota, 20 stycznia 2024

Holly Bourne "Pozorantka"


Bardzo często słyszy się narzekanie na złe czasy, powierzchowne związki, ulotność relacji, brak zaangażowania innych, ale każdy z nas w pewien sposób przykłada się do tego, że żyjemy w takich, a nie innych warunkach, każdy z nas godzi się na pewnego rodzaju niestałość i złe traktowanie. To czy jest to dobre czy złe zależy od tego, na jakich ludzi trafimy, jakie będą nasze oczekiwania i czy będziemy w stanie zakreślić granice, czy będziemy asertywni. Jeśli w imię poszukiwania bliskości zrezygnujemy z własnego poczucia bezpieczeństwa będzie to dla nas szkodliwe i wyniszczające. O tym jest książka Holly Bourne „Pozorantka”.
Opowieść otwiera wyznanie April, że nienawidzi facetów za to, że traktują ją przedmiotowo i zadaniowo. Zauważa, że spotkania z mężczyznami poznanymi w sieci ograniczają się do „zaliczenia kolejnej” i zadbania, aby to kobiety się starały zadowolić mężczyzn. W imię odrobiny bliskości w czasie seksu, wątpliwej uwagi w trakcie kilku randek. Nie ma tu miejsca na budowanie relacji, tworzenia intymności. Każdy jest zainteresowany wyłącznie sobą, swoim światem, problemami, a spotkania z innymi traktuje jako wyznacznik sukcesu. Im więcej kobiet na koncie tym lepiej. Im więcej satysfakcji z seksu tym większe poczucie wartości. Nie ma tu zwracania uwagi na potrzeby kobiet. Widzimy, że w świecie kobiet często dochodzi do przekroczenia granicy intymności, przemocy i gwałtów. Nie tylko April jest tą nieszczęśliwą. Takich kobiet jest wiele. I dowiadujemy się tego z pracy młodej kobiety zatrudnionej w organizacji pomagającej ofiarom przemocy w związkach. Maile z zapytaniami o to, czy określone zachowanie to już przemoc i dzielenie się z odczuciem dyskomfortu w związku sprawia, że wyłania nam się nieciekawy obraz. I to nie znaczy, że kiedyś to było fajniej. Wręcz przeciwnie: uświadamiamy sobie jak bardzo przedstawiciele jednej płci nie nadążają za tym, że druga też ma prawo do autonomii, decydowania o własnym ciele i powiedzenia „nie”, jeśli nie jest zainteresowana stosunkiem.
"Chcę związku, bo to normalne i naturalne, by tego chcieć.
A jednak tak się nie dzieje. To niełatwe. Wyczerpujące. Nie rozumiem, dlaczego to wszystko jest takie trudne ...".
April marzy o zwyczajnym związku, zwyczajnej relacji, rodzinie. Niestety nie jest w stanie dotrwać dalej niż do pięciu randek. Po drodze zalicza nieudany seks, w którym jej potrzeby nie są brane pod uwagę. Młoda kobieta coraz częściej czuje się jak worek na spermę. To wywołuje w niej frustrację, zniechęcenie. Chce być inna, mniej emocjonalna, bardziej wyluzowana. Kolejna źle zakończona relacja sprawia, że April wymyśla Gretel. Jej alter ego jest całkowitym przeciwieństwem nieśmiałej i uczuciowej kobiety. Przeradza się w rozdającego karty wampa, kształtuje w swojej głowie obraz kobiety rządzącej światem mężczyzn. Zniechęcona do tworzenia relacji i zdystansowana poznaje Joshuę, który coraz mocniej brnie w relacje z pozorantką. April dzięki swojemu alter ego uzyskuje to, czego nigdy nie udało jej się uzyskać: uwagę i zaangażowanie mężczyzny. Granie roli Gretel pozwala jej na bycie w związku, na którym April coraz bardziej zależy. Kobieta staje przed dylematem: czy może pokazać swoją prawdziwą twarz? Czy Joshua nadal będzie ją kochał, kiedy pokaże, że jest delikatna i wrażliwa?
"Pozorantka" to powieść o problemach, z jakimi mierzą się młodzi ludzie. Wchodzimy do świata walki o miłość, bliskość i zainteresowanie drugiej osoby. Uświadomimy sobie też jak wiele kobiet mierzy się z różnorodnymi traumami powstałymi w wyniku przemocy w związkach, gwałtów, molestowania i jak te doświadczenia je kształtują. Młode kobiety mierzą się z pomówieniami mężczyzn, którzy z powodu kompleksów oraz zawstydzenia powstałego z przekonania, że zawsze muszą podołać seksualnie rozpowiadają różnorodne szkodliwe plotki. Te poważne tematy wpleciono w lekką i często pełną humoru narrację, zabawne porównania, dosadne opisy. Spojrzenie April na własne doświadczenia zdecydowanie skłaniają do refleksji. Autorka porusza też ważny problem grania roli, udawania kogoś innego, by zwrócić na siebie uwagę otoczenia.
Zapraszam na stronę wydawcy





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz