Etykiety

niedziela, 21 stycznia 2024

Wibrator

Za każdym razem, kiedy słyszę tekst "Powiększyłabyś sobie piersi" mam ochotę podejść do takiego incela i wyjaśnić mu, że brak podniecenia u niego to nie małe piersi u niej. Problem tkwi w nim lub złym dobraniu się. Ostatnio znowu taki tekst gdzieś tam w tle usłyszałam.
-Mózg se powiększ - odbiła piłeczkę kobieta.
Jakiś czas później spotkałam ich. Ona jadła, on do niej podszedł:
-Nie jedz tyle, bo przytyjesz.
-Naturalnie powiększam piersi. Przecież tego chciałeś.
Od jakiegoś czasu jestem przekonana, że to miasto wpływa na specyficzny sposób komunikacji, więc i my nim obrośliśmy. A że dziecko nam dorasta, wypowiada coraz więcej słów. Czasami z sensem, a czasami bez, ale wypowiada tak, że można zrozumieć. Szczególnie upodobała sobie słowa które wywołują w ludziach zakłopotanie.
Spacerujemy sobie przez miasto. Kiedy zbliżałyśmy się do kontenerów Ola pokazuje na ten z plastikami (taki stary druciany, przez który wszystko świetnie widać) i mówi:
-Penis.
-Kontener - poprawiam.
-Penis.
Zbliżamy się, a tam faktycznie penis. Tfu... wibrator. No to w nadziei, że trudnego słowa dziecko już nie wymówi mówię:
-Wibrator.
-Penis.
-Wiibraator. To taki sztuczny penis - wyjaśniam, żeby zamknąć temat penisa.
Córka przyjęła do wiadomości.
Wchodzimy do sklepu i pytam się:
-Co ci kupić?
-Wiibraatoor.
Czy ja mówiłam, że moje dziecko nie mówi r? No to mówi.
Ola ma autyzm, średnio się komunikuje, ale za to z upodobaniem powtarza upatrzone przez nią słowa lub takie, które ją rozbawiły. Z tych drugich w repertuarze mamy "masakra". Nie, to nie ja nadużywam tego słowa tylko byłyśmy uczestniczkami spotkania, w którym jedna z osób co drugie słowo powtarzała "masakra" (pewnie taki zamiennik wulgaryzmu). No i wychodzą nam wtedy ciekawe rzeczy. Zwłaszcza w czasie zakupów:
-Podoba ci się?
Albo
-Smakuje ci?
A córka:
-Masakra.
Zwykle wtedy w tle pada: ale mówiła pani, że dziecko nie mówi, a ono pięknie wypowiada słowa.
Ola mówi pojedyncze słowa. To nadal nie oznacza komunikacji. Komunikacja to coś innego niż mowa. Można mówić, ale się nie komunikować.
A czym zaskakują Was Wasze dzieci?
#dzieci #codzienność #mowa #autyzm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz