Bohaterzy serialu animowanego „Bing” są znani większości maluchów i ich rodziców. Piękne, otwarte i rzekłabym, że wręcz korczakowskie podejście do dzieci sprawia, że możemy zobaczyć postacie każdego dnia uczące się nowych i ważnych rzeczy. Opiekunowie nie otaczają tu dzieci nadmierną opieką. Pozwalają im doświadczać życia, poszukiwać rozwiązań. To sprawia, że stają się oni pewniejsi i spokojniejsi w obliczu kolejnych wyzwań, a nasze pociechy mogą zobaczyć pouczającą i bliską im akcję. Mamy tu zwyczajne, codzienne problemy. I to właśnie sprawia, że dzieci chętnie sięgają po serial oraz lektury i ćwiczenia nawiązujące do niego. Moja córka także uwielbia tego małego bohatera. Właśnie dlatego sięgnęłyśmy po kolejne odsłony. Tym razem dla maluszków. Mimo, że ta lektura jest zdecydowanie dla młodszych czytelników moja córka nią zachwycona. Duża czcionka, niewielka ilość tekstu i piękne ilustracje zachęciły ją do ćwiczenia samodzielnego czytania. Myślę, że dzięki kartonowym stronom można je już śmiało czytać z siadającymi dziećmi. Musimy jednak pamiętać, aby dziecko było pod naszą kontrolą, żeby nie zjadało książek.
Książeczki „Bing kocha Flopa” i „Co lubi Sula” są bardzo proste, poruszają tematy znane dzieciom z codziennego życia oraz serialu animowanego. Mali czytelnicy przypominają sobie wiedzę z oglądanych bajek i mogą ją przełożyć na własne życie. Mamy tu teksty bazujące na prostych wyliczankach pokazujących, co i z jakiego powodu jest przez bohaterów lubiane i kochane. Teksty te mogą być punktem wyjścia do wprowadzenia dziecka w świat emocji, opowieści o codzienności.
„Bing kocha Flopa” to pokazanie ciepłych scenek z codzienności. Bohater dzieli się z nami tym, za co kocha swojego opiekuna. Pojawiają się tu takie proste przeczy jak codzienne opowiadanie bajek i szukanie rozwiązań problemów, uczenie nowych rzeczy.
Podobnie jest w publikacji „Co lubi Sula”. Tym razem po świecie Binga oprowadza nas słoniczka. Odkryjemy, że lubić można zarówno rzeczy jak i osoby. Wędrując przez wyliczankę Suli dzieci mogą zastanowić się, co one lubią.
Obie publikacje mają prosty język i napisano je z myślą o małych czytelnikach, którym rodzice czytają. Proste słowa, kontekst pozwalający poszerzyć słownictwo i rozwinąć globalne pojmowanie wyrazów sprawia, że dzieci dostają solidne wsparcie w rozwijaniu mowy. Z tymi książkami można pracować na kilka sposobów. Pierwszy to pozwolić dziecku zapoznać się z ilustracjami, na których mamy prostą akcję i znane z serialu animowanego kadry. Drugi to pokazywanie różnorodnych przedmiotów na ilustracji i mówienie, co to jest. Warto te rzeczy odnaleźć też w swojej codziennej przestrzeni, przygotować karty z takimi przedmiotami. Dzięki temu młodzi czytelnicy poznają takie słowa jak okno, podłoga, klocki, pojemniki, telefon, koc, wanna i wiele, wiele innych. No i jeszcze ten , który jest najbardziej oczywisty, czyli czytanie tekstu. Taką aktywność z książką warto przeplatać. Jeśli Wasze pociechy sięgają po kredki to polecam zajrzeć na stronę wydawcy, bo czytanie może być urozmaicone kolorowaniem oraz rozwiązywaniem prostych zadań.
Sympatyczny i ciekawy świata trzyletni króliczek to świetny bohater pozwalający przybliżyć dziecku wiele ważnych spraw, oswajający z wyzwaniami codzienności. Mały bohater przeżywa przygody przypominające te, których doświadczają nasze pociechy. Z opiekunów przyjaciół Binga bije spokój, szacunek. Nie ma tu miejsca na klapsy, kary, wrzaski. Wszystko powoli i stopniowo objaśniane, problemy rozwiązywane, a mali bohaterzy przekonują się, że wywołujące w nas złość czyny innych są wynikiem nieświadomości tego, że mogą nas skrzywdzić lub wynikają ze zbiegu okoliczności i zamiast się denerwować powinniśmy wytłumaczyć i dać jasno do zrozumienia, że one nam przeszkadzają. W każdym opowiadaniu Bing z przyjaciółmi Sulą i Pando oraz kuzynostwem Koko i Charliem muszą poradzić sobie z codziennymi dziecięcymi wyzwaniami. Czasami są mniej lub bardziej samodzielni i zawsze mogą liczyć na pomoc swoich opiekunów. Flop zostawia Bingowi sporą przestrzeń do rozwijania nowych umiejętności, kształtowania zachowań społecznych i zawsze jest na wyciągnięcie ręki, aby pokazać króliczkowi, jak radzić sobie z emocjami, dlatego zdecydowanie polecam zarówno serial animowany, jak i wszystkie książki wydawane przez HarperKids o tym bohaterze. Zwłaszcza, że każda zaskakuje pięknymi ilustracjami. W przypadku tych dwóch książek mamy śliskie kartonowe strony. Czytanki dla starszych czytelników (przedszkolaków) także mają śliskie strony. Do tego kartki są bardzo dobrze zszyte, a solidna oprawa zapewnia trwałość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz