O
Modrzejewskiej każdy słyszał w szkole, że była dobrą aktorką i na tym
nasza wiedza o tej kobiecie się kończy. Anna Bojarska w bardzo dostępnej
formie przybliża nam postać polskiej artystki żyjącej w XIX wieku.
Powieść
o Helenie Modrzejewskiej obfituje w żywe opisy potknięć, upadków i
ogromny wysiłek, dzięki któremu w końcu doceniono jej wyjątkowość na
scenie. Powieść pokazuje kobietę grającą całe życie, bo przecież i ono
jest teatrem.
Nieudane
związki, niepowodzenia zawodowe, problemy finansowe, zabory, powstania,
marzenia o wielkiej sławie i ciągła wytężona praca nad sobą. Tylko
wielka wiara i chęć spełnienia marzeń sprawiły, że pod koniec życia
zdobyła sławę, uznanie, a także pieniądze, które pozwoliły jej zadbać o
najbliższych.
Ta
z pozoru surowa kobieta o twardych zasadach, niewdająca się w zwykłe
życie „artystycznego światka”, była czułą, kochającą matką, walczącą o
syna, którego porwał konkubent. Liczne intrygi plecione dookoła jej
osoby miały ją osłabić, stłamsić zapał młodej i zdolnej aktorki. Tak się nie stało. Wytężyła
siły, by pracować ciężej. Całe jej życie to ciągła nauka: języków, ról,
życia, ludzi. Z wiekiem znikała jej wiara w niewinność ludzkich czynów.
Książka
pozwala spojrzeć na sukcesy wielkich ludzi z innego dystansu: patrzymy
na ich życie od kuchni, czyli od strony, od której wcale nie musi być
tak pięknie, jak nam się wydaje z perspektywy nielicznych informacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz